– Z ambasady w Watykanie do tej we Włoszech jest zaledwie 4,3 km, więc należy ją zlikwidować ze względów ekonomicznych – argumentuje. Wysłał w tej sprawie list do ministra spraw zagranicznych. Mimo trwającej modernizacji naszej dyplomacji, z czym wiąże się likwidacja niektórych placówek i reorganizacja innych, placówka w Watykanie, której od 11 lat szefuje Hanna Suchocka, pozostanie.
„Na tworzonej mapie interesów Polski są pewne punkty stałe, tzn. grupa państw, wobec których polskie interesy mają charakter ponadczasowy. W tych krajach nie planujemy likwidacji ambasad. Do ww. grupy zalicza się także Stolicę Apostolską” – odpisał posłowi wiceminister spraw zagranicznych Jacek Borkowski. Wyjaśnia, że ambasada w Watykanie ma inne zadania niż placówka we Włoszech. Organizuje i uczestniczy w spotkaniach z przedstawicielami z kręgów kościelnych, watykańskich i polskich. Hanna Suchocka wyjaśnia, że „to nie jest ambasada akredytowana przy małym terytorium, jakim jest Watykan. Jest to ambasada akredytowana przy Stolicy Apostolskiej, a więc podmiocie prawa międzynarodowego, który ze względu na funkcję Papieża i Kościoła obejmuje swoim zakresem cały świat”.
Zdaniem Borkowskiego utrzymanie ambasady w Watykanie „pozwala na harmonijne rozwijanie stosunków między Polską i Stolicą Apostolską oraz Polską i Suwerennym Wojskowym Zakonem Maltańskim”. Dodaje, że ambasady przy Stolicy Apostolskiej mają USA, Rosja, Ukraina, Niemcy, Francja, Brazylia, Australia, Kanada, Wielka Brytania, a także państwa islamskie, takie jak Egipt, Liban, Maroko, i żadne z nich nie łączy jej pracy z placówką na terytorium włoskim. Ambasada polska we Włoszech kosztowała w ub. roku ponad 3 mln euro, przy 46 zatrudnionych. Rocznie obsługuje około 7 tys. interesantów, udziela około 30 tys. informacji telefonicznych i pisemnych oraz interwencji konsularnych.