Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Rezerwowy

Grzegorz Schetyna wraca do wielkiej gry

Grzegorz Schetyna, od 23 czerwca ponownie szef PO na Dolnym Śląsku. Grzegorz Schetyna, od 23 czerwca ponownie szef PO na Dolnym Śląsku. Darek Golik/Wprost / Forum
Schetyna ma wrodzony talent politycznego wojownika, w dodatku po dobrej szkole przetrwania. Nawet gdy przegrywa, szybko udowadnia, że trzeba się z nim liczyć.
Pojedynek na miny? Z lewej Grzegorz Schetyna, z prawej - Iwona Śledzińska - Katarasińska.Grażyna Myślińska/Forum Pojedynek na miny? Z lewej Grzegorz Schetyna, z prawej - Iwona Śledzińska - Katarasińska.

[Tekst ukazał się w Tygodniku POLITYKA w czerwcu 2012 r.]

Wciśnięty między gmach Sejmu i hotel poselski zabytkowy budynek G. Sala 16 A. Gabinet szefa komisji spraw zagranicznych Grzegorza Schetyny to jakieś 30 m kw. zastawionych biurkiem, masywną biblioteką, klubowymi fotelami. Dziennikarze nazywają go pieczarą, bo nawet w środku dnia panuje tu półmrok – okna zasłaniają iglaki, w powietrzu czuć tytoniowy dym. – Jak na pieczarę wygląda całkiem dobrze – Grzegorz Schetyna z uśmiechem cytuje słowa Donalda Tuska.

Schetyna jest w dobrym humorze – kilka dni później zostanie szefem dolnośląskiej PO, matecznika Platformy, który sam zresztą przed laty tworzył. Od dawna nie miał tak silnej pozycji. Ale nie wiadomo, do czego ma ona posłużyć?

Pogłoska o tym, że Tusk zmienia zdanie i zamierza ponownie ubiegać się o stanowisko szefa partii, którą ma poprowadzić do wyborów w 2015 r., wzbudziła w Platformie pewne zdziwienie, a Schetynę stawia w dziwnej sytuacji, bo sprawa ewentualnej sukcesji po Tusku staje się mocno wątpliwa. Schetyna – po niezrozumiałej do dzisiaj decyzji Tuska, aby go zdegradować po aferze hazardowej – wraca powoli do łask, ale może to być znak tyleż siły byłego marszałka i zaniepokojenia przewodniczącego spadkiem notowań Platformy, co odwrotnie – przekonania, że Schetyna już nie stanowi zagrożenia.

Jest więc pierwszy wiceprzewodniczący PO Wunderwaffe swojego ugrupowania, przewidzianym na rozgrywającego w momencie kłopotów drużyny; czy też wiecznym rezerwowym w koszulce dobrego klubu, ale bez szans na grę? Pytanie ważne w polskich realiach politycznych, gdzie zawodników na jego poziomie jest jak na lekarstwo.

Polityka 26.2012 (2864) z dnia 27.06.2012; Polityka; s. 19
Oryginalny tytuł tekstu: "Rezerwowy"
Reklama