Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Krótkie spodenki

Pies czyli kot

Jak wiadomo, Jarosław Kaczyński postanowił zreformować polską piłkę nożną oraz PZPN i wydelegował do tej roboty Michała Listkiewicza oraz Zbigniewa Bońka.

Obaj dowiedzieli się o tym z gazet, bo szef PiS jest subtelny i narzucać się nie lubi. Jeszcze będąc premierem wprowadził do PZPN komisarza Lipca, by pozbawić władzy Listkiewicza. Wprawdzie krótko to trwało, ale jednak. Sam Listkiewicz powiedział, że za rządów PiS przeżył najgorsze chwile w życiu i nie zamierza w niczym pomagać. Kaczyński oczywiście tego nie pamięta, bo pamiętliwy nie jest. Boniek rzecz skwitował krótko: nie jestem kapusiem, więc nie będę donosił Platiniemu. Do całej sprawy odniósł się m.in. Stefan Szczepłek w „Rzeczpospolitej”, a swój felieton zatytułował „Kazimierz Górski dla ubogich”. Tu należy przypomnieć, że jakiś czas temu bramkarz Jan Tomaszewski, dziś poseł PiS, nazwał Kaczyńskiego „Kazimierzem Górskim polskiej polityki”. Zgadzam się ze Szczepłkiem – Tomaszewski tak się zna na polityce jak Kaczyński na piłce nożnej. I odwrotnie, dodam od siebie ja, który na piłce nie znam się na pewno.

Rozliczenie rządu z Euro oraz ze złego stanu naszego państwa zapowiadają już PiS i Ziobro z kolegami, a chyba i NSZZ „S” się wypowie, bo to specjaliści od analiz gospodarczych. Za tydzień będziemy zasypani diagnozami i propozycjami rozwiązań, bo wszystkie partie, i rządzące, i opozycyjne, planują ofensywę programową.

Na razie w „Kawie na ławę” rzecznik Hofman zastanawiał się, co zrobić, żeby pomóc ludziom. Bo tu niby Polska piłką żyje, a są ludzie, którzy nie mają z czego żyć. Hofman to wyśledził i nam uprzytomnił. Bez niego byśmy tego nie wiedzieli. Na szczęście odwiedził wraz z kolegami partyjnymi Konin. A tam 14 tys.

Polityka 26.2012 (2864) z dnia 27.06.2012; Felietony; s. 99
Oryginalny tytuł tekstu: "Krótkie spodenki"
Reklama