Przygotowania idą pełną parą. Zgody są, transparenty się robią, listy najważniejszych gości prawie dopięte, pogoda sprawdzona. Godzina zero wybije w sobotnie południe 29 września na warszawskim placu Trzech Krzyży. Najpierw modlitwa Anioł Pański, potem msza i przemarsz na plac Zamkowy, z obowiązkowym przystankiem przed Pałacem Prezydenckim, czyli – jak stwierdził niedawno w TV Trwam poseł PiS i koordynator marszu Andrzej Jaworski – „miejscem, gdzie funkcjonuje prezydent Bronisław Komorowski”. Na koniec – przemówienia. Na pewno Jarosława Kaczyńskiego i szefa Solidarności Piotra Dudy (tym razem bez Zbigniewa Ziobry).
Manifestacja pod hasłem „Obudź się, Polsko!” ma być – według organizatorów – największym w ostatnich latach antyrządowym protestem w Polsce. Będzie Solidarność, PiS, Solidarna Polska, Solidarni 2010, kluby „Gazety Polskiej” i oczywiście ojciec Tadeusz Rydzyk oraz jego zwolennicy z Rodziny Radia Maryja. To w gruncie rzeczy będzie jego marsz, choć – jak mówi Jaworski – „w sprawy organizacyjne się nie włącza”.
Oficjalnie dyrektor Radia Maryja walczy o koncesję na cyfrowe nadawanie dla TV Trwam. Ale to tylko pretekst, bo KRRiT najpewniej mu ją w końcu przyzna. Stawką, o którą walczy redemptorysta, jest przede wszystkim jego pozycja w polskim Kościele, która w ostatnich miesiącach wydaje się słabnąć wprost proporcjonalnie do malejącej oglądalności TV Trwam. Swoje przy tej okazji chcą ugrać prawicowe ugrupowania, a także Solidarność, której przewodniczący Piotr Duda, pokazujący na początku urzędowania jakąś polityczną niezależność, teraz coraz wyraźniej wchodzi w buty swojego poprzednika Janusza Śniadka, dzisiaj posła PiS.