Kraj

Opowieści Hofmana

Jaka będzie przyszłość Adama Hofmana?

Hofman rośnie, a gdy polityk PiS rośnie, uaktywniają się jego wrogowie, a prezes daje im zielone światło. Tak dba o równowagę w partii. Hofman rośnie, a gdy polityk PiS rośnie, uaktywniają się jego wrogowie, a prezes daje im zielone światło. Tak dba o równowagę w partii. Stanisław Kowalczuk / East News
Adam Hofman staje się drugą, po prezesie Kaczyńskim, twarzą PiS, a kiedy szef ma okresy milczenia, wręcz pierwszą. To prawicowy polityk nowej generacji. Nie rozwiewa jednak żadnych obaw przeciwników swojej formacji. Dodaje nowe.
Hofman o przyszłości rozmawiać nie chce. Ambicje, zwłaszcza sięgające prezesury partii, nie są w PiS dobrze widziane.Grzegorz Jakubowski/PAP Hofman o przyszłości rozmawiać nie chce. Ambicje, zwłaszcza sięgające prezesury partii, nie są w PiS dobrze widziane.

>>>Aktualizacja

22 listopada CBA poinformowało o tym, że złożyło w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Adama Hofmana. Sprawa dotyczy nieprawidłowości w jego poselskim oświadczeniu majątkowym. Do czasu wyjaśnienia sprawy Hofman zawiesił swoje członkostwo w klubie parlamentarnym PiS i w partii. Prezes PiS oświadczył również, że Hofman przestanie być rzecznikiem i szefem regionalnych struktur partyjnych. >>>

Młody, 33-letni Adam Hofman wyrósł najwyżej ze swego pokolenia w PiS. Pomogły mu rozłamy, które zakończyły partyjną karierę nieco starszych od niego Adama Bielana, Michała Kamińskiego, Pawła Poncyljusza, Zbigniewa Ziobry i kilku innych polityków. Pomógł mu wiceszef partii Adam Lipiński, który wstawiał się za nim zawsze, gdy Hofman zbytnio się zapędził. Rzecznik partii osiągnął tyle, ile można osiągnąć w jego wieku w PiS. – Pewnych rzeczy nie przeskoczy. Prezes nie traktuje poważnie ludzi przed czterdziestką i zawsze będzie inaczej patrzył na tych, których pamięta z czasów Porozumienia Centrum. To kwestia życiorysu. Lipiński jest dla Kaczyńskiego partnerem, ale Hofman nadrabia pracowitością – opowiada były polityk PiS.

PiS można dziś porównać do federacji czterech księstw, między którymi jest większe lub mniejsze napięcie i które zawierają mniej lub bardziej kruche sojusze. Jest księstwo Joachima Brudzińskiego, który zarządza strukturami partii i zna ją najlepiej po prezesie. Jest księstwo Mariusza Błaszczaka, szefa klubu parlamentarnego. Jest księstwo Stanisława Kostrzewskiego, partyjnego skarbnika. I jest wreszcie księstwo Adama Hofmana, rzecznika prasowego, który zarządza dostępem polityków do mediów – opowiada polityk PiS.

Polityka 22.2013 (2909) z dnia 27.05.2013; Polityka; s. 18
Oryginalny tytuł tekstu: "Opowieści Hofmana"
Reklama