PiS wygrało z Platformą w pierwszej turze wyborów na prezydenta Elbląga – o ponad 10 punktów procentowych. Wygrało też wybory do Rady Miasta.
Po zaskakującym odwołaniu ekipy rządzącej Elblągiem miasto zostało potraktowane jak poligon doświadczalny, gdzie trenowało się rozbijanie Platformy. Rozegrała się tam kampania wyborcza, jakiej „w terenie” chyba jeszcze nie widziano. – Ktoś, kto przyjeżdża do nas z zewnątrz, może pomyśleć, że wybieramy prezydenta Polski albo parlamentarzystów. Kandydaci mówią głównie o tym, kogo ważnego znają, zamiast przedstawiać propozycje dla miasta – mówi Maria Kasprzycka, dyrektorka Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu.
Polityka
26.2013
(2913) z dnia 25.06.2013;
Kraj;
s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Słomiane misie"