O spotach „Zdrowie, praca, rodzina”, które w połowie lutego promowały program PiS, mało kto już pamięta; w dniu kongresu Polska zdobyła dwa złota olimpijskie, a potem wszystko przysłonił dramat Ukrainy.
Warto jednak wrócić do tego manewru PiS, bo może on zapowiadać, z jaką opozycją będzie miał do czynienia Donald Tusk w najbliższych miesiącach: socjalną, niekonfrontacyjną, promowaną nie przez Antoniego Macierewicza i Joachima Brudzińskiego, lecz Andrzeja Dudę, Beatę Szydło i Jadwigę Wiśniewską.