Kraj

Majdan premiera

Co Donald Tusk obiecuje rodzicom niepełnosprawnych?

W telewizji wyglądało to dość kuriozalnie: emocje, nerwy, chaos, podniesione głosy. Okupujący przez kilka dni Sejm rodzice z niepełnosprawnymi dziećmi pozwieszanymi z wózków – i premier. Spędzający wśród nich ponad godzinę, ale tylko po to, by wysłuchać pretensji.

Wyraźnie tą sytuacją zakłopotany i zniecierpliwiony. Robiący dobrą minę do złej gry jednak tylko po to, by na koniec powiedzieć – w zbyt może ostrym tonie – że przecież nie można dać wszystkim, którzy mówią, że potrzebują. Dzień później – znów kamery i godzinna relacja w telewizji, raz jeszcze pretensje i emocje. Z tą różnicą, że teraz już premier nie wciśnięty w fotel, lecz siedzący za stołem i obiecujący, że jednak dodatkowe pieniądze się znajdą.

W takim stylu jeszcze dotąd nie negocjowano. Gdy parę lat temu pod Sejmem koczowały pielęgniarki i gdy protestowali górnicy czy policjanci, linią obowiązującą było nie dać się szantażować. Ale tu – dzieci na wózkach. Czuły punkt na społecznym sumieniu. Widocznie Donald Tusk uznał, że jednak musi wyjść. I wyszedł. I miał swój Majdan.

Efekt jest przewidywalny. Gotujące się fora w internecie – bo skoro dać rodzicom dzieci, to dlaczego nie opiekunom dorosłych niepełnosprawnych? Bo dlaczego nie dla rodziców z dziećmi przewlekle chorymi, ale bez orzeczenia o niepełnosprawności i tak dalej. Społeczne emocje, które początkowo były głównie po stronie koczujących rodziców, wahnęły się nagle w drugą stronę. Fora pełne wpisów o „nieproduktywnych nieużytkach” albo „katolikach, którzy mają fantazję rodzić downy” i pytający złośliwie: „a gdzie są tatusiowie tych dzieci?”. Ale padały też racjonalne propozycje: żeby dając publiczne pieniądze, jednak uwzględniać prawdziwą sytuację dochodową rodzin, także stopień niesprawności dziecka. Żeby system – ale to odnosi się w ogóle do opieki społecznej – był bardziej elastyczny, zindywidualizowany (dotyczy to także niewydolnych społecznie wielodzietnych rodzin).

W całym dyskursie umyka, co właściwie premier zaproponował protestującym matkom.

Polityka 13.2014 (2951) z dnia 25.03.2014; Komentarze; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Majdan premiera"
Reklama