Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Bardzo nietypowa kampania przed eurowyborami

PO, PiS i SLD na duże kampanijne eventy wybrały miniony weekend. PO, PiS i SLD na duże kampanijne eventy wybrały miniony weekend. Forum
Platforma trzyma się polityki zagranicznej, PiS podgryza PSL, SLD śni o potędze, a Europa Plus po prostu śpi.

Tegoroczna eurokampania jest znacznie dłuższa niż przed wyborami do Sejmu. Rozciąga się aż na trzy miesiące, co oznacza, że jesteśmy dopiero na jej półmetku. Zarazem partie wydają na nią znacznie mniej niż na wybory parlamentarne, Platforma i PiS po ok. 10 mln zł, czyli trzy razy mniej niż wtedy, gdy walczyły o prawdziwą władzę w 2011 r.

Oznacza to tyle, że politycy muszą rozsądnie gospodarować szczupłymi siłami. Duże kampanijne eventy muszą być rozłożone w czasie. Pozostaje pytanie, kiedy wejść na wysokie obroty. PO, SLD i PiS wybrały miniony weekend, ostatni przed Wielkanocą, w nadziei na to, że uda im się sprawić, że to właśnie o ich pomysłach będą rozprawiali Polacy, malując pisanki.

Donald Tusk na konwencji PO w Sopocie trzymał się tematyki, która pozwoliła ostatnio jego partii odzyskać prowadzenie w sondażach.

Polska między Niemcami a Rosją, między Wschodem a Zachodem jest Polską narażoną na utratę niepodległego bytu. Polska niepodległa to Polska w Unii i NATO, Polska aktywnie działająca na rzecz integracji europejskiej – mówił premier.

Jego przemówienie zostało chłodno przyjęte przez komentatorów, bo to wszystko już słyszeliśmy; kryzys rosyjsko-ukraiński zagraża stabilności w regionie, tylko silna Unia i NATO gwarantują bezpieczeństwo Polsce. I tylko pozostająca w dobrych relacjach z partnerami z Zachodu Platforma jest na tyle kompetentna, obliczalna, by uchronić nas przed rosyjskim szaleństwem. Tusk wzmocnił ten przekaz – wyraźniej atakując PiS – w niedzielę, w wywiadzie dla Radia Zet.

To przekonanie takich polityków jak Jarosław Kaczyński, że Unia jest za bardzo zintegrowana, że państwa narodowe, w tym Polska, powinny się wyzwolić się z gorsetu, jaki nakłada Unia na suwerenności narodowe, to jest pogląd, który idealnie pasuje Putinowi.

Reklama