Szef Kongresu Nowej Prawicy miał przedstawić swoje stanowisko wobec – jak to określił – „ofensywy medialnej, która ukazuje Kongres Nowej Prawicy jako partię prorosyjską”, ale wyszedł z tego niezły alfabet jego poglądów.
A jak antypolonizm
Gdy odnosił się do zaskakująco dobrego wyniku Kongresu Nowej Prawicy w eurowyborach, nie mogło się obejść bez zahaczenia o obecnie rządzących: – Wyborcy wiedzieli, że oddają głos na kogoś, kto jest przeciwny obecnemu reżimowi, który prowadzi absolutnie antypolską politykę, sprzeczną z interesami Polski.
E jak europarlament
Dopytywany o ewentualne koalicje w europarlamencie, odpowiadał z tajemniczym uśmiechem i bardzo zdawkowo. Wedle jego zapewnień negocjacje wciąż trwają. „Z różnymi”, jak dodawał. – Nie możemy nikogo obrażać, acz niektórych obrazić bym chciał... – rzekł ni z gruszki, ni z pietruszki, ucinając temat.
G jak generał
Wojciech Jaruzelski, zdaniem Korwin-Mikkego, jako generał był dobry, jako polityk natomiast – zły. – A już jako znawca gospodarki był całkiem do niczego – oceniał. – Opanowano kraj bez jednego praktycznie wystrzału, kraj, w którym było 9,5 mln przeciwników reżimu. I za to powinniśmy być generałowi wdzięczni.
I jak interwencja na Ukrainie
– Interwencję robimy my, a nie pan Putin – stwierdził krótko Korwin.
J jak Janukowycz
Umowa z Gazpromem, o którą dopytywali na konferencji dziennikarze, to nie kwestia antypolskiego do nas stosunku Rosjan. – Ja pytam, kto tę umowę podpisał? Dlaczego ten człowiek nie stoi jeszcze przed Trybunałem? – zastanawiał się Korwin. Przywoływał przy tej okazji przykład Julii Tymoszenko, która „podpisała też bardzo złą umowę z Gazpromem”. Wiktor Janukowycz, zdaniem Korwina, dobrze zrobił, że wsadził ją do więzienia.
Byłego prezydenta Ukrainy poza tym w żadnym razie nie można nazwać prorosyjskim, bo działał w interesie Ukrainy, zamykając Tymoszenko.
K jak Kaczyński
Temat Jarosława Kaczyńskiego wydaje się konikiem Korwina. Ten pierwszy „powinien zostać wyrzucony z PiS-u za to, co zrobił – ściągnął na Ukrainę antypolską grupę banderowców, doprowadził ich nieledwie do władzy. Na szczęście jest tam teraz zupełnie inny prezydent”. Ale było według niego zagrożenie, że banderowcy opanują cały aparat władzy na Ukrainie, „co na szczęście się nie stało”.
– Pomoc tym ludziom jest czymś absolutnie antypolskim i pan Kaczyński stanie przed Trybunałem Stanu za to, co zrobił – mówił Korwin. Teraz po obu stronach naszej granicy są, według niego, agenci. – Po jednej są Niemcy, które mają do nas lekkie pretensje terytorialne, a po drugiej ustanowiono banderowców, którzy mają do nas też pretensje terytorialne. Za pomoc tym ludziom Jarosław Kaczyński powinien odpowiedzieć co najmniej politycznie.
Winą Kaczyńskiego obarcza również za to, że ten pierwszy domaga się silnej armii europejskiej, i to – zdaniem Korwin-Mikkego – kolejna sprawa, za którą powinien stanąć przed sądem, gdyż oznaczałoby to zupełny kres niepodległości Polski, a to by była zbrodnia.
M jak media
Zbyt wielkim fanem polskich mediów i występujących w nich „gadających głów” Korwin-Mikke nie jest. – Nie mogę nikomu zabronić komentarzy. Potem ci komentatorzy wychodzą na głupków, ale ich komentarze są traktowane poważnie – mówił.
P jak Putin
Nim Janusz Korwin-Mikke przeszedł do tematu prezydenta Rosji, oberwało się najpierw naszemu premierowi. – Ja rozumiem, że Polacy by chcieli, by prezydentem Rosji był Jego Ekscelencja Donald Tusk. Doprowadziłby Rosję do ruiny, korupcji itd. To jest jasne – naigrawał się. – Niestety, Rosjanie mają inne zdanie i wybrali prezydenta, który z ich punktu widzenia jest dobry i trudno jest mieć do nich o to pretensje.
Jak podkreślał, to dobry prezydent Rosji i musimy się z tym liczyć. – Gdyby był zły, byłoby nam trochę lepiej, ale oni mają dobrego prezydenta. Trzeba grać z takim prezydentem, jakiego oni mają. Nie ma powodu, żeby obrażać człowieka.
Powód, by oprotestowywać Putina, mogą mieć najwyżej, zdaniem Korwina, Amerykanie i Ukraińcy. Polska natomiast powodów żadnych nie ma. Tak jak i nie ma żadnego antypolskiego nastawienia w Rosji, co wielokrotnie na konferencji JKM podkreślał. Interesem polskim jest „niedrażnienie niedźwiedzia”, jak dodawał. Możemy się go nie bać, ponieważ jesteśmy w NATO. – Nie chcę pełnić roli pieska, który szczeka na brytana – mówił.
R jak Rosja
– To potężne mocarstwo, które z nami graniczy i nie mamy z nim absolutnie żadnych sporów. Te ostatnie, zdaniem Mikkego, usiłuje wywołać „klika obecnie rządząca Polską” i za wszelką cenę „zadrażnić” stosunki z Rosją.
T jak TV Republika
Ta prawicowa telewizja, zdaniem Korwina, niepotrzebnie traktuje Putina jako spadkobiercę Związku Radzieckiego. – Z Zachodu przychodzą nam tam „różne gender”, różne pochody rozmaitych dziwaków i odmieńców, nakazy podwyżki podatków, natomiast Putin bardzo je obniżył. JKM przywołał też przykład grupy Pussy Riot. – Jak w kościele u niego pojawi się jakaś demonstracja, to jej uczestnicy idą do kryminału – mówił z satysfakcją w głosie.
Z tego wszystkiego, jego zdaniem, wynika, że TV Republika i w ogóle cała prawica powinny doceniać Putina równie mocno, jak... lewica zawsze nienawidziła Rosji. – Putin robi prawicy rzeczy bardzo miłe – zakończył ten wątek Korwin.
U jak Unia Europejska
Janusz Korwin-Mikke lubi zestawienia, np. Rosji z Unią. Gdzie leży ta pierwsza? – Jest w innym kręgu cywilizacyjnym niż Unia, nie możemy tego lekceważyć – mówił Korwin. Ta ostatnia, jego zdaniem, nie jest i nie może być sojuszem wojskowym, a bezpieczeństwo zawdzięczamy przede wszystkim NATO („jakie ono jest, takie jest”...).
W jak wojsko
– Polska powinna prowadzić niezależną politykę, póki jeszcze można, póki jeszcze Unia nie ma armii – mówił Korwin. – Powinniśmy mieć silną armię polską, by się liczyła i mogła zawierać sojusze – dodawał.