Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Warszawska jesień

Tusk na Brukselę, Kopacz na rząd, Sikorski na Sejm, Bieńkowska na komisarza, Grabarczyk na sprawiedliwość, Biernacki na Sienkiewicza, a Sienkiewicz na doradcę. A może inaczej...

Tusk na Brukselę, Kopacz na rząd, Sikorski na Sejm, Bieńkowska na komisarza, Grabarczyk na sprawiedliwość, Biernacki na Sienkiewicza, a Sienkiewicz na doradcę. A może Grabarczyk na Sejm, Sikorski na out, Sienkiewicz na ambasadora, Biernacki na sprawy zewnętrzne – sytuacja do złudzenia przypomina skecz „Szachy” z kabaretu Pod Egidą w latach 70. W skeczu występowały też drużyny – Legia (wojsko), Gwardia (bezpieka) i Makabi (przedwojenna drużyna żydowska). Dzisiaj grają inne drużyny – drużyna Tuska, z Kopacz na czele, drużyna Schetyny, w której bardzo aktywny jest napastnik Halicki, drużyna Grabarczyka na czele z Grabarczykiem. Właśnie zaczyna się sezon ligowy. Warszawka aż huczy od plotek.

W młodości lubiłem grać w szachy. Każdy ruch wymaga namysłu, trzeba rozpatrzyć rozmaite – najlepiej wszystkie – warianty. Na przykład, kto na MSZ, jeżeli to prawda, że tam powstaje wakat. Słowo „jeżeli” jest w szachach kluczowe: „Jeżeli on tu – to ja tam, jak on tam, to ja tu” itd. Więc jeżeli jest wakat w MSZ – co uważam za ryzykowne - to kim go obsadzić, jakie mamy figury do dyspozycji?

Najlepsza figura to Adam Daniel Rotfeld, tęga głowa, ogromne doświadczenie – jakże potrzebne przy niedoświadczonej pani premier, świetny znawca Rosji, ale i wiele lat na Zachodzie, ma własne poglądy, których nie ukrywa, z jego zdaniem liczą się wszyscy, wszyscy go znają, z Obamą na czele (palnął przy Rotfeldzie gafę w Białym Domu mówiąc o „polskim obozie”). Profesor, intelektualista, wirtuoz stosunków międzynarodowych i – co na tym stanowisku ważne – międzyludzkich.

Polityka 37.2014 (2975) z dnia 09.09.2014; Felietony; s. 95
Reklama