Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Mir zenen do

Muzeum Historii Żydów Polskich Polin Muzeum Historii Żydów Polskich Polin Leszek Zych / Polityka
Muzeum Historii Żydów Polskich Polin oficjalnie otworzyło swoje drzwi 28 października. Oto wystąpienie, które wygłosił podczas uroczystości nasz redakcyjny kolega Marian Turski.
Marian TurskiLeszek Zych/Polityka Marian Turski

W latach wojny partyzanci żydowscy śpiewali pieśń, która potem uchodziła za hymn ruchu oporu. Kończyła się słowami: MIR ZENEN DO. JESTEŚMY TUTAJ! Ja także, jeden ze społeczności żydowskiej w Polsce, dziś, po wybudowaniu tego Muzeum, mogę za nimi powtórzyć: MIR ZENEN DO. JESTEŚMY TUTAJ!

Przez niemal tysiąc lat Żydzi byli obecni w krajobrazie polskim. Nagle – za sprawą Niemców – z niego ulecieli. Wielka próżnia – potworne vacuum!

Mój Ojcze, mój Bracie, którzy zostaliście zagazowani – ja, który przeżyłem Auschwitz, chcę powiedzieć Waszym cieniom, cieniom tych wszystkich, tak jak Wy zamordowanych: MIR ZENEN DO – JESTEŚMY TUTAJ.

Powtórzę za poetą: nie całkiem zmarliście. Moje stowarzyszenie, Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny – wychodząc naprzeciw tęsknotom ocalałych z pożogi – w partnerstwie z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z miastem stołecznym Warszawa, zbudowało dom, w którym odtwarzana jest pamięć o Was, Waszych, o naszych, o moich przodkach i poprzednikach. Pamięć o tym, jak żyli, co tworzyli, o czym marzyli, za czym tęsknili.

W tym muzeum, które dziś otwieramy, okres powojenny zaczynamy słowami znanego pianisty: „Jak zaczynać nowe życie, gdy ma się za sobą nic tylko śmierć?”. Resztki ocalałych spotykały się nie tylko ze współczuciem, lecz również z niechęcią, nawet z nienawiścią. Musiały zmierzyć się z dalszym losem, zdecydować: wyjechać czy zostać?

Gdy człowiek czuje się zagrożony, gdy jest osamotniony, gdy dają mu do zrozumienia: jesteś obcy – wtedy ucieka lub ukrywa swoją tożsamość... Chcę tu powiedzieć bardzo osobiście: człowiek zostaje lub wychodzi z ukrycia – gdy czuje wokół siebie empatię, gdy nie jest samotny, gdy doznaje ludzkiej solidarności. Na tej ziemi to słowo ma szczególny wydźwięk...

Jestem całkowicie przekonany, jestem pewien, że gdy dziś mówię MIR ZENEN DO. JESTEŚMY TUTAJ – usłyszę odzew bardzo wielu wspaniałych ludzi: jesteśmy razem z tobą, jesteśmy razem z wami.

To również, a może przede wszystkim, symbolizuje to Muzeum, które otwieramy.

Osobisty przewodnik Mariana Turskiego po Muzeum – patrz POLITYKA 43.

***

W środę, 29 października, w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN odbył się specjalny pokaz filmu dokumentalnego „Mój najszczęśliwszy dzień” w reżyserii Michała Bukojemskiego, poświęconego naszemu redakcyjnemu koledze, kierownikowi działu historycznego POLITYKI Marianowi Turskiemu.

Marian Turski jest człowiekiem wyjątkowym. To naoczny świadek czasów pogardy, ocalały z Zagłady uczestnik marszu śmierci, dziennikarz, historyk, jeden z inicjatorów budowy Muzeum Historii Żydów Polskich. 

Film mogą Państwo obejrzeć także na DVD: dołączony jest do książki „Historia Żydów” (do kupienia w księgarniach i w Sklepie POLITYKI).

 

Polityka 44.2014 (2982) z dnia 28.10.2014; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 8
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną