Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Pierwsza para mediów

Pochanke, Pieczyński: teraz oni rządzą w TVN

Justyna Pochanke i Adam Pieczyński Justyna Pochanke i Adam Pieczyński Marcin Dławichowski / Forum
W roku podwójnych wyborów przyszłość wielu polityków będzie zależeć od TVN24 i jego szefa Adama Pieczyńskiego. Tym bardziej że właśnie przejął kierownictwo nad „Faktami” po Kamilu Durczoku.
Justyna Pochanke prowadzi „Fakty” i popularne „Fakty po Faktach”.Piotr Małecki/Forum Justyna Pochanke prowadzi „Fakty” i popularne „Fakty po Faktach”.

Personalna roszada w najważniejszym programie informacyjnym TVN dokonała się w takiej tajemnicy, że firma do dziś nawet o tym nie poinformowała. A wszystkie pytania w tej sprawie pozostawia bez odpowiedzi. – Bo nie ma o czym mówić, skoro właściwie niewiele się zmieniło. Adam brał udział w każdym kolegium „Faktów” od dziewięciu lat, czyli od przyjścia Durczoka, jako jego przełożony – mówi nasz rozmówca z TVN.

Jako szef informacji w całej Grupie TVN i jej wiceprezes Adam Pieczyński wszedł drugi raz do tej samej rzeki, z podobnym zadaniem – wyciszenia burzy. Tyle że to trudniejsze niż 11 lat temu, gdy z programem rozstawał się Tomasz Lis. Wtedy Pieczyński miał jedynie uspokoić nastroje w zespole poobijanym dymisją lidera, odwołanego za to, że według zarządu TVN nie dość mocno odciął się od sondażu dającego mu szansę na zwycięstwo w wyborach prezydenckich.

Teraz nie tylko ma poskładać zespół, który przez ostatni miesiąc żył doniesieniami na temat Durczoka i przeciekami z prac wewnętrznej komisji, która miała wyjaśnić, czy w redakcji „Faktów” dochodziło do mobbingu i molestowania seksualnego. Musi też zmierzyć się z sytuacją, gdy jedną z jego bezpośrednich (i najważniejszych) podwładnych jest żona Justyna Pochanke, prowadząca „Fakty” i popularne „Fakty po Faktach”. Wszystko w chwili, gdy stacja przechodzi w ręce nowych właścicieli – amerykańskiego koncernu SNI, który wyraźnie deklaruje, że nie ma kompetencji ani woli, by wpływać na treści programów informacyjnych i publicystycznych. W stacji nie ma już jej założycieli – rodzin Wejchertów i Walterów. Cała władza w ręce Pieczyńskich? W mediach nie ma dziś w Polsce silniejszej pary. Ona jest przynajmniej znana z ekranu, On pozostaje postacią z cienia.

Polityka 13.2015 (3002) z dnia 24.03.2015; Temat tygodnia; s. 16
Oryginalny tytuł tekstu: "Pierwsza para mediów"
Reklama