Kraj

Nie tak było

Sprostowanie ws. katastrofy smoleńskiej

Polityka

Robert Krasowski w artykule „Państwo we mgle” (POLITYKA 15) pisze m.in.: „W Smoleńsku zginął szef sztabu generalnego, szef lotnictwa, szef marynarki, szef sił lądowych”. W tej frazie pobrzmiewa wielokrotnie stawiana teza, iż to z polecenia MON wszystkie te osoby znalazły się na pokładzie jednego samolotu. Trzeba zatem odpowiedzieć na pytanie, kto zapraszał gości i kto podejmował decyzję o tym, jakimi środkami transportu uczestnicy delegacji udadzą się do Smoleńska. Jak wiemy, część delegacji pojechała pociągiem, pozostali uczestnicy samolotami – Tupolewem i Jakiem. Warto więc przypomnieć, że decyzja o umieszczeniu w jednym samolocie Prezydenta RP i jego Małżonki oraz głównych Dowódców Sił Zbrojnych RP została podjęta w Kancelarii Prezydenta RP.

Przyznał to minister Jacek Sasin w programie „Kropka na i”. Pismo w tej sprawie 36 pułk specjalny otrzymał bezpośrednio z Kancelarii Prezydenta na dzień przed wylotem, tj. 9 kwietnia w godzinach popołudniowych. Warto też przytoczyć komunikat wydany przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga 30 czerwca 2012 r. W komunikacie zostało jednoznacznie napisane: „Zgromadzony w ramach niniejszego postępowania, materiał dowodowy wskazuje jednoznacznie, iż w organizacji i przygotowaniu obydwu wizyt nie brali udziału, w żadnym zakresie, cywilni funkcjonariusze Ministerstwa Obrony Narodowej, włącznie z szefem tego resortu Ministrem Bogdanem Klichem. Działania te pozostawały poza zakresem ich uprawnień i obowiązków”.

Polityka 16.2015 (3005) z dnia 14.04.2015; Polemika; s. 106
Oryginalny tytuł tekstu: "Nie tak było"
Reklama