Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

O straszeniu PiS-em

Wybierasz naprawę państwa, a dostajesz państwo PiS

Jarosław Kaczyński od lat używa w swojej polityce tych samych ludzi, którzy są mu posłuszni i wierni i podzielają w pełni jego wizję świata. Jarosław Kaczyński od lat używa w swojej polityce tych samych ludzi, którzy są mu posłuszni i wierni i podzielają w pełni jego wizję świata. Jerzy Dudek / Forum
Ci, którzy chcą „wielkiej zmiany” – w tych wyborach mogą dostać Andrzeja Dudę z PiS, a w następnych całe PiS. Czy o to im chodzi?
Obchody piątej rocznicy pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, Zamek Królewski na Wawelu.Piotr Guzik/Forum Obchody piątej rocznicy pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, Zamek Królewski na Wawelu.

Ile razy można, dajcie spokój, nie straszcie, zajmijcie się Komorowskim i Platformą – to częste reakcje na przypominanie o zagrożeniach płynących z ewentualnych zwycięstw wyborczych PiS i jego prezydenckiego kandydata. „Straszenie PiS-em już nie działa” – powtarzają różni specjaliści od marketingu politycznego. Spróbujmy zatem wyjaśnić, o co chodzi w tym straszeniu.

Bo może jest tak, że PiS było kiedyś okropne, ale zmieniło się na lepsze i to już jest całkiem inna partia niż przed 10 laty? Zastanówmy się jednak, czy istnieje jakikolwiek powód, dla którego prezes Kaczyński miałby zrezygnować ze swojej doktryny politycznej, którą wyznaje od lat i która wciąż daje mu władzę na prawicy? Przeciwnie, jego determinacja po ośmiu latach staczania się kraju w przepaść – bo tak w istocie określa PiS rządy Platformy – mogła tylko wzrosnąć. Wystarczy zresztą zajrzeć do programu na partyjnej stronie internetowej, słuchać zapowiedzi, odczytywać sens i groźby w nich zawarte. A czego nie mówi Kaczyński, dopowiadają jego medialni zwolennicy. O rozmiarach „zmiany”, jaka jest już szykowana, można poczytać na prawicowych portalach.

Koncepcja państwa 

Poza tym, mimo różnych przesunięć personalnych, Jarosław Kaczyński od lat używa w swojej polityce tych samych ludzi, którzy są mu posłuszni i wierni i podzielają w pełni jego wizję świata. Czasami, jak teraz, chowa ich w cieniu, gdy nie widać choćby Macierewicza czy prof. Pawłowicz, bo na plakatach jest twarz Andrzeja Dudy.

Polityka 21.2015 (3010) z dnia 19.05.2015; Temat z okładki; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "O straszeniu PiS-em"
Reklama