Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Wyrzuceni z TVP Info dziennikarze napisali poruszający list o tym, jak zostali zwolnieni

. . Flickr CC by 2.0
Szóstka dziennikarzy i wydawców straciła pracę w TVP, bo nie chciała zaakceptować decyzji przełożonych, by nie relacjonować na żywo sobotniego marszu KOD i Nowoczesnej.

Przypomnijmy w sobotę program TVP Info wydawały Izabela Leśkiewicz i Magdalena Siemiątkowska. Tego dnia rano Mariusz Pilis, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, zakazał relacjonowania na żywo protestu KOD i Nowoczesnej w obronie konstytucji.

Zamiast niego TVP Info miała na żywo pokazać konferencję episkopatu w sprawie organizacji Światowych Dni Młodzieży. Wydawcy dostali również polecenie, aby zlecić dziennikarzom realizację dwóch materiałów: o tym, jak „KOD-owcy hejtują zwykłych ludzi”, oraz o tym, jak za rządów Platformy Obywatelskiej w czasie manifestacji strzelano do ludzi z broni gładkolufowej.

Wydawczynie nie zgodziły się z tymi decyzjami, uzasadniając to brakiem rzetelności dziennikarskiej i łamaniem zasad obiektywizmu. „Również obecni na kolegium reporterzy zaprotestowali przeciwko realizacji tematów z narzuconą tezą” piszą w swoim oświadczeniu. We wtorek obie straciły pracę. Agata Całkowska, która odpowiadała za zapraszanie gości do programów, i reporter Łukasz Kowalski w geście protestu sami odeszli z TVP.

Szef TAI Mariusz Pilis publicznie zarzucił zwolnionym wydawczyniom kłamstwo i opuszczenie stanowiska pracy. Obie temu zaprzeczyły. „Antena miała jednak ciągłość, ponieważ na dyżurze nadal pozostawali wydawcy pasma porannego TVP Info” tłumaczą.

Zaprzeczają też oskarżeniem Pilisa, który twierdził, że wydawczynie chciały, aby w sobotę marsz KOD był jedynym tematem dnia.

Oto pełna treść oświadczenia zwolnionych dziennikarzy TVP Info:

Warszawa, 17.03.2016

W odniesieniu do komunikatu TAI z dnia 15.03.2016 dotyczącego zwolnienia nas z pracy informujemy, co następuje:

Nie zgadzamy się z zarzutami przedstawionymi przez dyrekcję TAI.

Reklama