„Zapraszamy, warszawiacy. Żur KOD daje dziś na tacy! Bierzcie i jedzcie! Chleba się dokroi!” – tak organizatorzy zachęcali do udziału w manifestacji przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, którą KOD zorganizował w wielkanocną niedzielę.
– Zapraszamy na żurek. Alleluja do KOD – mówił jeden z organizatorów. Rozdano kilkaset litrów tej wielkanocnej zupy. Organizatorzy częstowali także świątecznym ciastem i jabłkami. W piknikowej atmosferze zbierano podpisy pod projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Niektóre przejeżdżające obok samochody zwalniały i trąbiły.
Na stole, na którym stały pokarmy, leżała również księga #BeataDrukujWyrokNiezwłocznie, do której wpisywali się uczestnicy demonstracji: „Pani Premier Szydło, proszę myśleć samodzielnie i podpisać wyrok” – napisano na jednej ze stron. Przy namiocie z napisem „Jajodrom” wystawiono ozdobione jaja, a obok tablicę zachęcającą do udziału w plebiscycie, który ma rozstrzygnąć, jaki ma być ich dalszy los.
– To tak naprawdę nie jest demonstracja, ale spotkanie ludzi w miłej, życzliwej atmosferze – mówił Mateusz Kijowski w rozmowie z POLITYKĄ. – Tak jak na co dzień uśmiechamy się do siebie, tak i od święta budujemy wspólnotę.
Lider Komitetu Obrony Demokracji tłumaczył, że wprawdzie dziś uczestnicy pikiety nie protestują, ale nie tracą też z oczu spraw ważnych: – Nie zapominamy o naszym liczniku, odmierzającym czas od wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku, ani o innych ważnych sprawach. Jednak dziś nie wznosimy okrzyków, ale składamy sobie życzenia, dzielimy pokarmami świątecznymi i pokazujemy, że jesteśmy razem.
Demonstrację zorganizowano pod hasłem „Bonżur wolność”, zakończyła się o godzinie 17.
Komitet Obrony Demokracji organizuje manifestacje od początku grudnia. Do tej pory odbyły się demonstracje w obronie Trybunału Konstytucyjnego, mediów publicznych, Lecha Wałęsy oraz porządku prawnego.