Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Zagłosowała za Morawieckiego. Kim jest Małgorzata Zwiercan?

Małgorzata Zwiercan / Facebook
Gdyby nie wybór nowego członka Trybunału Konstytucyjnego, szeroka opinia publiczna do dziś by o niej nie usłyszała. To ona zagłosowała „na dwie ręce” za Kornela Morawieckiego.

Patrząc na życiorys Małgorzaty Zwiercan, staje się zrozumiałe, dlaczego to akurat ją Morawiecki poprosił o zagłosowanie w jego imieniu, czy jak mówi on sam: dał jej „słowne pełnomocnictwo”.

„Pomagam działaczom opozycyjnym, którzy w wyniku swego zaangażowania utracili zdrowie, środki utrzymania i do dziś nie doczekali się rzeczywistej rekompensaty” – pisze na swojej stronie internetowej. W 1988 r. dołączyła do Solidarności Walczącej, której założycielem i szefem był Kornel Morawiecki. Znają się od ponad 30 lat. Była przeciwniczką obrad Okrągłego Stołu i do dziś nie zmieniła zdania w tej sprawie. Wiadomo, że jedynkę na gdyńskiej liście Kukuiz ’15 wychodził dla niej właśnie Morawiecki. W wyborach dostała 11882 głosy.

W kampanii mówiła dziennikarzom, że po 1989 r. jej środowisko było odsunięte od polityki, więc poza nią szukała źródeł dochodu. Razem z mężem założyła niepubliczny zakład opieki zdrowotnej, specjalizujący się w leczeniu uzależnień. Zwiercan ma wykształcenie średnie, w ośrodku jest terapeutką. Ośrodek ma dwie filie – w Kościerzynie i Jastrzębiej Górze. Posłanka prowadzi też fundację „Podaruj Dzieciom Nowe Życie”. Od 11 lat organizuje rejestrację potencjalnych dawców szpiku. Zwiercan jest też wolontariuszką w Fundacji Pomorska Inicjatywa Historyczna. Fundacja ma w celach statutowych zapisane, że kultywuje pamięć o bohaterach walki o niepodległość. Prezesem jest Andrzej Kołodziej, wieloletni działacz „Solidarności Walczącej”.

Zaraz po wygranych wyborach mówiła, że w Sejmie chce się zająć polityką senioralną i zdrowotną. I tak została przewodniczącą sejmowej Komisji Polityki Senioralnej oraz parlamentarnego zespołu ds.

Reklama