Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

PiS pokaże w Brukseli film o ekspertach Macierewicza

Jakub Szymczuk / Foto Gość / Forum
W najbliższy poniedziałek, 25 kwietnia, PiS pokaże w Parlamencie Europejskim film „Polacy” Marii Dłużewskiej. Dokument forsujący teorię o zamachu.
Polityka

W najbliższy poniedziałek, 25 kwietnia, PiS pokaże w Parlamencie Europejskim w Brukseli film o ekspertach z podkomisji Macierewicza. Dokument „Polacy” Marii Dłużewskiej miał premierę trzy lata temu, przy okazji II Konferencji Smoleńskiej organizowanej przez PiS.

To nieprzypadkowa zbieżność dat, bo reżyserka, tak jak wszyscy, którzy organizowali te konferencje, też wierzy w zamach. Wiarę tę opiera na eksperymentach i „dowodach” dostarczonych przez czterech głównych bohaterów jej filmu, polonijnych inżynierach: Berczyńskiego, Biniendy, Nowaczyka i Szuladzińskiego. Wszyscy są dziś członkami podkomisji Macierewicza, która ma udowodnić, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Po pokazie dokumentu odbędzie się dyskusja prowadzona przez Annę Fotygę. Do Brukseli przyjedzie reżyserka, a także jeden z bohaterów jej filmu prof. Kazimierz Nowaczyk.

Dłużewska wcześniej nakręciła film „Córka” o Marcie Kaczyńskiej oraz „Mgłę”, ten już o samej katastrofie. Albo właściwie – jak wynika z filmu – o zamachu. Jej „Polacy” byli z kolei dołączeni do Tygodnika „wSieci”. Miała już nic nie kręcić na temat Smoleńska, ale jak sama przyznaje, „uległa zachwytowi ludźmi nauki”. W portalu braci Karnowskich dopowiada, że postawa jej bohaterów „jako naukowców i Polaków jest wzorcowa, ale też archetypowa. Dlatego zatytułowałam film »Polacy«, dlatego przemazuje się w tle »Marsz Polonia, marsz dzielny narodzie«. Dlatego dr Nowaczyk pokazany jest w kościele w parafii Św. Różańca w Baltimore, która wystawiła kilkuset ochotników do Armii Hallera. Spojrzałam na nich z perspektywy XIX-wiecznej i dostrzegłam ten polski odruch: gdy ojczyzna jest w potrzebie, wyrusza się nawet z najdalszych zakątków świata”.

Reklama