Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Trzeba zmobilizować PiS do zrobienia porządku w kraju

Flickr CC by 2.0
Widać, że ręczne sterowanie prokuraturą jest nie tylko przydatne, ale wręcz konieczne. Ale przecież sama prokuratura nie da rady...

Gremia prawnicze śmią narzekać, że władza łamie w Polsce państwo prawa. Pierwszym krokiem naprawy ma być rzekomo ogłoszenie i poszanowanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Co gorsza, jacyś bezczelni donieśli prokuraturze, że wyrok nie jest publikowany i żądali, by zbadać, jak to się dzieje, że premier i jej urzędnicy przejmują władzę sędziów. I nawet jeden prokurator rozpoczął czynności dochodzeniowe. Na szczęście jego przełożony wysłał go na wieś. Drugi był już mądrzejszy i sam zrezygnował.

Brawo, panowie! Nareszcie zaczynamy przełamywać ten cholerny imposybilizm prawniczy. Widać, że ręczne sterowanie prokuraturą jest nie tylko przydatne, ale wręcz konieczne. Ale przecież sama prokuratura nie da rady. W dobrych rękach ręczne sterowanie w innych organach władzy rozwiązałoby w mig dzisiejszy kryzys konstytucyjny i położyło kres gorszącej i szkodzącej wizerunkowi Polski awanturze. Przecież już były dobre pomysły, tylko brakowało konsekwencji.

Przecież skoro raz przyjęto, że uchwałą większości sejmowej – a ona jest i działa – można odwołać złych sędziów Trybunału i pod osłoną nocy zaprzysiąc nowych, dobrych, to dlaczego jeszcze taki sędzia Rzepliński siedzi tam razem z consortesami? Przecież już partia PiS odrzuciła głupawą teorię podziału władz, a sam naczelnik powiedział, że nie może być tak, że kilku sędziów blokuje decyzje Sejmu składającego się z 460 posłów. Sejm musi szybko uchwałami unieważnić poprzednie uchwały o wyborze wszystkich sędziów Trybunału i tego samego jeszcze dnia powołać nowych piętnastu.

Słyszymy, że do Warszawy ponownie wybiera się Komisja Wenecka i będzie tu znów bruździć opiniami potępiającymi rząd. Ale jakim prawem? A gdzie kontrola na granicy? Przecież suwerenne państwo wpuszcza na swoje terytorium takich cudzoziemców, jakich chce.

Reklama