Rozpasanie sędziów zaszło tak daleko, że wielu z nich uważa, że ponieważ są niezawiśli, mogą sobie sądzić tak, jak im dyktuje prawo, nie licząc się z nikim, zwłaszcza z prezesem Kaczyńskim.
Wielu Polaków głosujących za dobrą zmianą jest za tym, żeby skończyć z sędziowskimi przywilejami, i pyta, czy aby na pewno niezawisłość jest sędziom do pracy niezbędna, skoro im (tzn. tym Polakom) – mimo że pracują ciężej i za mniejsze pieniądze – niezawisłość w pracy nie przysługuje.