Dziennikarka Ewa Stankiewicz stwierdziła w Sejmie, że fakt, iż Polska jest krajem katolickim, może być przykry dla potomków tych, którzy w czasach PRL „pełnili obowiązki Polaka”.
Przy okazji ujawniła, że w siedzibie TVP wciąż ukrywają się „ubecy po nieoznakowanych pokojach”, i to w liczbie „najmniej kilkuset”.
Jednego z takich ubeków udało mi się odnaleźć schowanego w szafie w nieoznakowanym pokoju niedaleko gabinetu prezesa TVP.
– Proszę otworzyć, wiem, że pan tam jest.
– Najpierw niech pan przysięgnie, że nie wyda mnie pan tej Stankiewicz – zażądał głos z szafy.
Polityka
22.2016
(3061) z dnia 23.05.2016;
Felietony;
s. 115
Oryginalny tytuł tekstu: "Wyznania człowieka z szafy"