Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Mariusz Janicki poleca najnowszy numer POLITYKI

Okładka najnowszego wydania POLITYKI Okładka najnowszego wydania POLITYKI Polityka
Do głosu w PiS doszły kobiety, które w ostrości wystąpień nie tylko dorównują partyjnym kolegom, ale idą jeszcze dalej, przekraczają kolejne bariery.
Mariusz Janicki, zastępca redaktora naczelnego POLITYKIMichał Mutor/Agencja Gazeta Mariusz Janicki, zastępca redaktora naczelnego POLITYKI

Rządząca dzisiaj partia znana jest ze stosowania bardzo radykalnego języka, pełnego insynuacji i agresji. To jedna z głównych broni tej formacji, spajająca jej elektorat, budująca wizerunek wroga. Ale przez długie lata była to partia mężczyzn, to oni nadawali ton twardemu przekazowi Prawa i Sprawiedliwości.

Teraz to się zmienia. Do głosu w PiS doszły kobiety, które w ostrości wystąpień nie tylko dorównują partyjnym kolegom, ale idą jeszcze dalej, przekraczają kolejne bariery, są – łagodnie rzecz ujmując – bezkompromisowe, zwłaszcza kiedy ktoś w ich mniemaniu atakuje szefa ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego.

Co łączy te „szahidki prezesa”? Skąd się bierze w nich skłonność do takiej brutalności i emocjonalnej ekspresji? Mówi się, że kobiety w polityce mają łagodzić obyczaje, tonować nastroje, ale coraz częściej jest wręcz przeciwnie. Dlaczego? Temu tematowi poświęcamy okładkę i główny tekst w najnowszym wydaniu POLITYKI. Zachęcam do przeczytania tego interesującego, wielowątkowego materiału.

Ponadto w najnowszej POLITYCE: Jacek Żakowski rozważa, dlaczego ludziom w Polsce, ale także w wielu innych krajach, przestaje podobać się liberalna, zachodnia demokracja, a w zamian wybierają populistów, radykałów, „oszołomów”, którzy jeszcze kilka lat temu nie mogliby marzyć o politycznych sukcesach. Rafał Woś rozmawia ze znaną polityczną blogerką Kataryną, która choć sympatyzuje z PiS, w wywiadzie sygnalizuje wiele zastrzeżeń do obecnej władzy, mówi o rozczarowaniach i niesmaku, jakie przyniosły jej pierwsze miesiące nowych rządów. Sławomir Sierakowski natomiast rozważa szanse lewicy, zwłaszcza Partii Razem, na odzyskanie wpływów i popularności w polskim społeczeństwie, na zajęcie ważnego miejsca w opozycyjnej układance. Czy Polacy znowu polubią lewicę, jak za czasów Aleksandra Kwaśniewskiego, czy lewica zatańczy disco-polo? – pyta Sierakowski i stawia swoje hipotezy.

Przed kolejnymi piłkarskimi mistrzostwami Europy znany pisarz i reporter Ziemowit Szczerek tropi ślady tego, co pozostało w Polsce i na Ukrainie po EURO 2012. Ta sportowa impreza w obu krajach rozbudziła gigantyczne nadzieje na wielki cywilizacyjny awans. Na ile te oczekiwania były realne, ile udało się zrobić, w jakim miejscu Polska i Ukraina znajdują się teraz, gdzie są ludzie firmujący tamten sukces – o tym wszystkim zajmująco, w swoim stylu, opowiada autor.

Wreszcie Ewa Wilk stawia ważne pytanie: czyje są nasze dzieci? Państwo, zwłaszcza pod nową władzą, daje do zrozumienia, że ma wobec najmłodszych pokoleń własne plany, zwłaszcza co do edukacji (także religijnej), wychowania, propagowanych i pożądanych wzorców do naśladowania. Jak daleko może zatem sięgać tu ingerencja państwa, a na ile rodzice powinni zachować suwerenność w kształtowaniu przyszłości i poglądów swoich dzieci? Zachęcam do przeczytania tego interesującego, skłaniającego do własnych przemyśleń w tej materii, tekstu.

To tylko mała próbka tematów z najnowszej POLITYKI, bo jest jeszcze o planowanym przez rząd państwowym monopolu na wodę, o zbrojących się prywatnych małych armiach, o filmie „Spotlight” (dzieje słynnego dziennikarskiego śledztwa w sprawie pedofilii w amerykańskim Kościele), który będą Państwo mogli kupić wraz z POLITYKĄ już za tydzień.

Dlatego gorąco polecam cały najnowszy numer POLITYKI, każdy powinien znaleźć w nim coś dla siebie.

Życzę miłej lektury!

Mariusz Janicki
Zastępca redaktora naczelnego

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną