Kraj

Marsz Godności w Warszawie. Organizatorki przypominają: „Prawa człowieka są prawami kobiet”

KŻ / Polityka
Kobiety, wspierane przez mężczyzn, maszerowały w obronie praw gwarantowanych przez konstytucję, a nie zawsze – w ich ocenie – przestrzeganych.

Warszawski marsz kobiet – oraz mężczyzn, którzy popierają ich postulaty – ruszył z placu Zbawiciela i dotarł do Ogrodu Saskiego. „Organizujemy Marsz Godności. Maszerujemy w obronie praw kobiet, prawa do samostanowienia, prawa do wolności, do opieki zdrowotnej, do sprawiedliwego sądu – tak naprawdę wszystkich praw, które gwarantuje nam Konstytucja” – piszą organizatorki na Facebooku. Kobiety chcą być „widziane i słyszane”, apelują o poszanowanie ich praw. Dlatego marsz odbywa się pod hasłem „Prawa człowieka prawami kobiet”. Działając razem – czytamy – można więcej we własnym interesie wypracować.

Organizatorki wystartowały „za pięć dwunasta”, sugerując, że to ostatni dzwonek, żeby dokonać w Polsce jakichkolwiek zmian.

Marsz organizują osoby związane z różnymi środowiskami kobiecymi, feministycznymi, demokratycznymi, fundacjami, organizacjami pozarządowymi: Kongresem Kobiet, Protestem Kobiet, Centrum Praw Kobiet, Ratujmy Kobiety, Federacją na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, Amnesty International Polska, Dziewuchy Dziewuchom, Stop Gwałtom, Fundacją Izabeli Jarugi-Nowackiej, Fundacją Feminoteka, Rowność.info, Komitetem Obrony Demokracji, fundacją Polska Jest Kobietą, Stowarzyszeniem Równość i Nowoczesność, Stowarzyszeniem Poprawy Spraw Alimentacyjnych Dla Naszych Dzieci, Obserwatorium Równości Płci Instytutu Spraw Publicznych, Akcją Demokracja, Democracy is OK, EduKABE Fundacją Kreatywnych Rozwiązań, Fundacją Studio (S)praw Kobiet, Stowarzyszeniem Pro Femina.

Piszą o sobie: „Jesteśmy grupą zupełnie zwykłych kobiet, które uznały, że muszą wreszcie coś zrobić”. Zapewniają, że nie mają politycznego zaplecza, są za to dość zdeterminowane, żeby zorganizować marsz i zażądać obrony swoich praw. „Wykonujemy różne zawody, różnimy się wiekiem, wyznaniami, modelami życia i upodobaniami politycznymi, ale łączy nas jedno – wszystkie jesteśmy kobietami. Nie chcemy być narzędziem w rękach polityków” – tłumaczą, żądając, by sprawami kobiet zainteresowała się opinia publiczna. „Nic o nas bez nas!” – dodają.

Kobiety postulują o dostęp do różnorodnych rozwiązań i badań medycznych, sprawiedliwe kar dla gwałcicieli, skuteczne egzekwowanie alimentów, kary dla sprawców przemocy fizycznej, psychicznej i ekonomicznej, wprowadzenie edukacji seksualnej, prawo do samostanowienia, pełnię praw reprodukcyjnych, bezpieczną i legalną aborcję, wreszcie o równość i godność.

Marsz poparli rozmaici polscy twórcy: Krystyna Janda, Agnieszka Holland, Maja Ostaszewska, Magdalena Cielecka, Tymon Tymański, Jerzy Stuhr.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyznania nawróconego katechety. „Dwie osoby na religii? Kościół reaguje histerycznie, to ślepa uliczka”

Problem religii w szkole był przez biskupów ignorowany, a teraz podnoszą krzyk – mówi Cezary Gawryś, filozof, teolog i były nauczyciel religii.

Jakub Halcewicz
09.09.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną