Marszałek Sejmu upiera się przy referendum w sprawie aborcji; Sikorski odwołuje ambasadorów; poznamy nowego przewodniczącego KEP; Ameryka chce blokować TikToka, Kamiński i Wąsik się legalizują.
Rozsądek i polityczne kalkulacje Szymona Hołowni zderzyły się z emocjami, jaki temat aborcji wywołuje zawsze. Nie kombinując, trzeba po prostu wreszcie się policzyć, głosować nad ustawami liberalizującymi aborcję; bez względu na wynik.
Słyszę oczywiście głosy tych, którzy zarzucają mi, że coś blokuję. Ale proszę sobie wyobrazić, jakie głosy słyszelibyśmy dziś jako koalicja i jakie manifestacje mielibyśmy na ulicach, gdyby było już jasne, że to koniec, że przepadło – tłumaczy Szymon Hołownia. W wywiadzie dla „Polityki” mówi też o prezydenturze, swojej partii, Sejmie i rządzie.
Prezydent i premier w Waszyngtonie; wybory w episkopacie; Duda zawetuje ustawy o tabletce „dzień po” i liberalizacji aborcji; koniec zerowego VAT na żywność; wylosowano numery list w wyborach samorządowych.
Premier miał po cichu sprzyjać odwlekaniu debaty, ale kiedy Hołownia się wyłożył, publicznie go skarcił. Alarmistyczne głosy o głębokim kryzysie są jednak przesadzone.
Rozmowa z prof. Zbigniewem Izdebskim, seksuologiem, który od lat kreśli seksualny pejzaż Polski, o tym, jak ośmioletnie rządy prawicy zmieniły nasze życie erotyczne.
Pod Pałacem Prezydenckim i biurem Polski 2050 odbyły się protesty przeciw utrzymywaniu reżimu reprodukcyjnego. Jesteśmy głosem 70 proc. społeczeństwa Polski, które jest za legalizacją aborcji dla wszystkich do 12. tygodnia ciąży – ogłosiły liderki Strajku Kobiet.
Polska straciła 5 mld euro z KPO – twierdzi wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. Jego zdaniem odpowiedzialny jest były premier i minister ds. europejskich.
Nowa definicja gwałtu; szef KRRiT karze TVN; ważna uchwała Sejmu w sprawie Trybunału Julii Przyłębskiej; rządząca koalicja starła się o aborcję; ruszył turniej tenisa w Indian Wells.
Wygląda na to, że sprawa kluczowa dla wielu wyborców, a przede wszystkim wyborczyń, znów się stała zakładnikiem partyjnego sporu. Czy coś da się z tym zrobić? Czy przy obecnej konfiguracji w parlamencie jesteśmy skazani na polityczne kłótnie i status quo?