Tych, którzy jeszcze nie wiedzą, o co naprawdę chodzi, w zeszłym tygodniu uświadomił biskup Libera. „To nie o trybunały chodzi, ale o to, że Polska jest niewygodna”, poinformował podczas obchodów 40. rocznicy wydarzeń radomskiego Czerwca.
Libera nie kryje, że „nowoczesna demokracja tu w kraju i na pogubionym duchowo Zachodzie panicznie przestraszyła się Polski”. A najbardziej tego, że Polska na dobre „odnalazła swoją chrześcijańską tożsamość” i jest dziś solidarna „z wiarą i nadziejami prostego człowieka”. Taka Polska się nowoczesnej demokracji nie podoba, dlatego w odwecie nowoczesna demokracja dopuszcza się wobec Polski „krzywd i niesprawiedliwości”.
Polityka
28.2016
(3067) z dnia 05.07.2016;
Felietony;
s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Dobre i złe kulti"