W sobotę na krakowskim Cmentarzu Rakowickim pożegnaliśmy naszą koleżankę, wybitną dziennikarkę, niepowtarzalną postać życia publicznego – Janinę Paradowską. Jej niespodziewane odejście wstrząsnęło nami wszystkimi; także od Państwa otrzymaliśmy wiele wyrazów współczucia i słów otuchy, za co serdecznie dziękujemy. Ostatnie dni w naszej redakcji to był czas wspomnień, oglądania dawnych fotografii, przypominania zdarzeń, cytatów, anegdot związanych z Janiną.
Oczywiście żegnamy ją także na łamach najnowszego wydania POLITYKI. Znajdziecie więc Państwo tekst redaktora naczelnego Jerzego Baczyńskiego, który rysuje zawodowy i ludzki portret Janiny Paradowskiej, ale też – niejako w smutnym zastępstwie – pisze o ostatnich zdarzeniach na publicznej scenie, którymi autorka „Tygodnia w polityce” już nie mogła się zająć, ale na pewno by to zrobiła.
W miejscu jej felietonu natomiast zamieszczamy wybór cytatów z wywiadów, jakich Zmarła udzielała przez ostatnie lata: o pracy, życiu, przemijaniu. Wreszcie Janicki i Władyka, przez długi czas koledzy Janiny z sąsiednich biurek, piszą o jej publicystycznej twórczości, rozumieniu polityki, państwa, prawa, zasadach, jakimi się kierowała w analizowaniu życia publicznego, o jej osobnej roli w dziennikarsko-politycznym świecie. Zachęcam do przeczytania tych pożegnalnych artykułów, przy czym pożegnanie nie jest ostateczne, bo Janka Paradowska pozostaje w naszej pamięci, także jako wzór dla młodszych pokoleń w zawodzie, jaki z taką pasją uprawiała.