Krzysztof Czabański skomentował w wywiadzie dla „Wirtualnych Mediów” zamieszanie wokół odwołania Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP.
Przypomnijmy: 2 sierpnia, po posiedzeniu Rady Mediów Narodowych, Krzysztof Czabański oznajmił, że Rada podjęła decyzję o odwołaniu Jacka Kurskiego. Jednak na kolejnym posiedzeniu Rada podjęła decyzję o zastąpieniu pierwszej uchwały kolejną, pozostawiającą Jacka Kurskiego na stanowisku szefa TVP. Polityk będzie kierował pracami telewizji do 15 października.
Szef Rady Mediów Narodowych bierze na siebie odpowiedzialność za chaos informacyjny, który powstał po wtorkowym spotkaniu RMN. Czabański wyjaśnia, że „koncepcja, w której aktualny prezes TVP zostanie odwołany w chwili rozstrzygnięcia ogłoszonego przez nas konkursu, wyłoniła się dopiero w trakcie ogłoszonej przez niego przerwy”. A pierwszy zgłoszony przez Joannę Lichocką wniosek o odwołanie Kurskiego „był wnioskiem o odwołanie bez określenia terminu”. A więc nie natychmiastowym, przekonuje szef Rady.
Komentuje również udział Jarosława Kaczyńskiego w podejmowaniu przez RMN decyzji. „Prezes PiS nie zajmuje się takimi sprawami jak kwestie personalne w mediach, ponieważ ma na głowie dużo więcej spraw bardziej kluczowych dla Polski” – zaznacza.
Według Czabańskiego zmiany w TVP zachodzą, ale są niewystarczające. Przyznał, że Rada oceniła pracę Kurskiego, dając mu żółtą kartkę po to, aby do czasu konkursu opracował realistyczny plan naprawy Telewizji Polskiej. „Nie tylko wizyjno-życzeniowy, ale realistyczny” – podkreśla.
Czabański ma bardzo krytyczną opinię na temat tego, co dzieje się w TVP.