Śmiałą i niebanalną tezę postawiła premier Beata Szydło w wywiadzie dla RMF FM. Zapytana podchwytliwie przez Roberta Mazurka, czy lubi hazard, odpowiedziała z mocą: „Uczciwi ludzie nie zajmują się hazardem”.
Nie, nie przejęzyczyła się, bo za chwilę powtórzyła „uczciwi ludzie nie zajmują się hazardem, a ja uważam się za uczciwą osobę”. Nie śmielibyśmy zarzucać pani premier nieuczciwości, choć kiedy przy innej okazji wygłasza takie zdania, jak np. „my nie likwidujemy gimnazjów, my je wygaszamy”, pobrzmiewa w nich niezbyt uczciwa wobec odbiorców próba zasłaniania realiów słownymi gierkami. To tak jakby powiedziała: my nie malujemy na czarno, my tylko zaczerniamy.
Wróćmy jednak do hazardu.
Polityka
37.2016
(3076) z dnia 06.09.2016;
Felietony;
s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Złote myśli"