Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Mówią czy zrobią?

Przy-PISY Redaktora Naczelnego

Spodziewaliśmy się, że jesienią rewolucja przyśpieszy i tak się dzieje – choć na razie głównie w myśli i w mowie.

Wciąż nie wiadomo, czy słowa wypowiadane ostatnio przez prominentnych przedstawicieli władzy traktować jako zapowiedź jakichś czynów czy jako polityczną liturgię, odprawianą na użytek wiernych. Bo co, na przykład, znaczy wypowiedź pisowskiego wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego: „odsuniemy sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy nie stosują się do prawa”? Tylko ogólną groźbę, wyraz lekceważenia czy zapowiedź użycia siły wobec najwyższych rangą przedstawicieli „sędziowskiej korporacji”? I w jakiej formie: rozwiązania umowy o pracę? niedopuszczenia do budynku? aresztowania?

Ponieważ ta pogróżka padła tuż przed Nadzwyczajnym Kongresem Sędziów, można domniemywać, że chodziło o postraszenie uczestników, potwierdzenie, że władza (wykonawcza i ustawodawcza w jednym) nie cofnie się przed pacyfikacją rojeń o niezależności tzw. trzeciej władzy. Żeby wiedzieli i zapamiętali. Sądząc z przebiegu Kongresu, nie wydaje się, aby te i inne pogróżki przeraziły zgromadzonych sędziów. Raczej oburzyły, poruszyły i rozczarowały. Widać, że nie ma szans na normalną rozmowę o jakiejkolwiek racjonalnej reformie sądownictwa. Konstytucja nakreśla bardzo szerokie ramy do budowy ustroju i praktyki funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości; w państwie demokratycznym nienaruszalny jest tylko fundament: niezależność sądu od rządu. W tym przede wszystkim sądu konstytucyjnego.

Powtórzmy po raz n-ty: bez kontroli ze strony Trybunału Konstytucyjnego, zwłaszcza w przypadku jednopartyjnej większości, możliwe jest uchwalanie dowolnych ustaw, także jawnie wymierzonych w opozycję czy jakiekolwiek niezależne środowiska i instytucje. Już mamy przedsmak: ustawy o inwigilacji, o arbitralnej konfiskacie mienia, o kontroli nad mediami publicznymi, likwidacji służby cywilnej, niejasną ustawę o ochronie dobrego imienia państwa itd.

Polityka 37.2016 (3076) z dnia 06.09.2016; Komentarze; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Mówią czy zrobią?"
Reklama