Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt będzie dyskutował nad uchwałą w sprawie uhonorowania konia w historii Polski. Projekt został przygotowany przez organizacje prozwierzęce, jednak wiele wskazuje na to, że wielbiciele braci mniejszych przyjmą go raczej ze zdziwieniem niż entuzjazmem. Jak stanowi dokument: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, przywołując wielowiekową obecność koni w budowaniu bezpieczeństwa i dobrobytu narodu polskiego, składa hołd Polkom i Polakom, którzy temu celowi poświęcili zdrowie i życie”.
Postulat może się wydawać nieco egzotyczny, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że wyszedł spod ręki osób, które ochroną koni zajmują się na co dzień i doskonale zdają sobie sprawę z cierpień tych zwierząt. Tymczasem im dłużej czyta się uchwałę, tym bardziej ona zaskakuje. Kolejnymi jej postanowieniami jest ustanowienie pierwszego weekendu maja „weekendem »Aktywności Konnej«, wykazując tym samym naszą szczególną więź i oddanie koniom” oraz ustanowienie konia symbolem narodowym zaraz obok widniejącego w naszym godle orła.
Pytanie brzmi, jak te zapisy mają pomóc w rozwiązaniu realnych problemów, z którymi walczą organizacje prozwierzęce. W jaki sposób weekend „Aktywności Konnej” ma pomóc w zażegnaniu cierpienia zwierząt wywożonych do rzeźni lub tych, które ciągną nieludzko ciężkie wozy z turystami jadącymi nad Morskie Oko? Odpowiedzi na to pytanie udzielił nam poseł Paweł Suski z PO, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. Jego zdaniem uchwała ma wymiar czysto wizerunkowy i pomoże w kształtowaniu humanitarnych postaw wobec zwierząt: – Największym problemem związanym z ochroną zwierząt nie jest brak odpowiednich zapisów prawnych, ale brak empatii wśród ludzi. Dlatego jedyną drogą jest budowanie świadomości poprzez edukację.