Początkowo wszystko szło po jego myśli, aż tu nagle cała sala wstała. Chyba wychodzą na przerwę, ale my zostajemy – powiedział do jednego z doradców. Tu były kandydat rozejrzał się wokół i pewność, że zaszczyca, opuściła go chyłkiem. Entuzjastyczne brawa na stojąco zgromadzeni prawnicy bili prof. Andrzejowi Rzeplińskiemu. Wychodzimy? – zapytał doradca. Siadaj – skarciła go głowa państwa – i zapamiętaj, że prezydent Andrzej Duda zawsze siedzi, gdy przechodzi do historii. Nie notuj, dziś wieczorem rzecznik PiS Mazurek ci to powie.
Obradujący w Krakowie Zjazd Adwokatury na koniec przyjął uchwałę, że polska konstytucja nie daje władzy ustawodawczej ani wykonawczej prawa do ingerowania w pracę Trybunału Konstytucyjnego. Tego jednak Andrzej Duda już nie słyszał. Był zajęty przesyłaniem „całusków” zdmuchiwanych z dłoni w stronę demonstrantów krzyczących do niego „marionetka, marionetka”. W tym samym czasie partia, której jest prezydentem, uchwalała ósmą już ustawę likwidującą Trybunał. Niedługo wszystko, co PiS uchwali, będzie zgodne z konstytucją. Niestety, konstytucja będzie niezgodna z uchwałami PiS i w ten sposób sama wyeliminuje się z nowego ustroju naszego państwa.
Siłą tego ustroju stanie się transparentność, a polska szkoła po reformie wreszcie „będzie uczyła prawdziwej historii”. Zapowiada to Andrzej Duda, który z rodziną i kolegami bezstronnie ustali, kto w naszych dziejach był zdrajcą, a kto bohaterem. Taki próbny sąd ostateczny zrobi. Ciekawe, w której grupie znajdą się katoliccy biskupi – architekci targowicy, ale także Stanisław Mikołajczyk czy margrabia Wielopolski? Bo gdzie wylądują Lech Wałęsa, Adam Michnik czy redakcja POLITYKI – nie mam złudzeń. W ten sposób już od najmłodszych lat samodzielne myślenie w szkole i w życiu zostanie zastąpione samodzielną bezmyślnością.