Alicja w krainie czarów
Alicja w krainie czarów. MEN urzędniczo odpowiada 11-latce
12 grudnia 2016
Minister Zalewska odpowiada na list uczennicy szóstej klasy. Forma pozostawia wiele do życzenia.
Alicja Juszkiewicz, uczennica szóstej klasy, napisała list do minister edukacji Anny Zalewskiej. Na kartce w kratkę, niebieskim długopisem, niewprawnym pismem, z charakterystycznymi lekko przekrzywionymi literami l i t.
List jest emocjonalny. Są w nim słowa „kocham” („malować, tworzyć i oglądać sztukę”), „musiałam” („jako sześciolatka pokazywać, że nie jestem gorsza od koleżanek z klasy”), „smutno” („pani powoduje, że nie mamy chęci do nauki”). Ale przede wszystkim jest w nim dużo pytań: „dlaczego?”.
List jest emocjonalny. Są w nim słowa „kocham” („malować, tworzyć i oglądać sztukę”), „musiałam” („jako sześciolatka pokazywać, że nie jestem gorsza od koleżanek z klasy”), „smutno” („pani powoduje, że nie mamy chęci do nauki”). Ale przede wszystkim jest w nim dużo pytań: „dlaczego?”.
Uczennica pisze list do minister Zalewskiej
Alicja nie rozumie, dlaczego po szóstej klasie nie może zdawać do gimnazjum plastycznego, tylko w związku z reformą musi czekać dwa lata. Stara się zrozumieć, dlaczego państwo skazuje ją na kolejne eksperymenty, bo przecież już w jednym – jako sześciolatka – uczestniczyła. Nie jest też w stanie pojąć, po co produkować kolejne podręczniki, skoro stare są dobre. I wreszcie potrzebuje odpowiedzi na pytanie, dlaczego o jej starszych kolegach z podwórka mówi się jak o patologii. I jaki to może mieć związek z tym, że chodzą do gimnazjum.List Alicji przeleżał w ministerialnej skrzynce pocztowej od połowy listopada. Jej mama zdążyła go upublicznić na Facebooku, dziesiątki osób zostawiło na jej wallu komentarze.
I wreszcie odpowiedź nadeszła. Napisana urzędniczym językiem, pełnym sformułowań „moc prawna”, „projektowane zmiany”, „zasady rekrutacji”, „sugeruję, aby w celu uzyskania informacji w sprawie planowanej kontynuacji nauki w szkole artystycznej skontaktować się z właściwą szkołą artystyczną lub skierować zapytanie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego”.
Reklama