Co i komu nominaci szefa MEiN mogą nakazać? Na jakiej podstawie? Jak daleko mogą sięgać ich wpływy? Podobne pytania się mnożą.
Podstawy prawa powinny być przedmiotem obowiązkowym w szkołach – oceniają prawnicy i nauczyciele, którzy prowadzą takie zajęcia. Teraz są to lekcje dodatkowe.
Prof. Emanuel Kulczycki z Komisji Ewaluacji Nauki wyjaśnia, dlaczego zmiany w punktacji wykazu czasopism naukowych są tak niebezpieczne dla nauki w Polsce.
Szczecin chce pozwać skarb państwa z powodu rosnących kosztów utrzymania szkół, za którymi nie nadąża wysokość subwencji. Samorządy od lat dopłacają do edukacji, ale nigdy deficyt nie był tak duży, a lokalne finanse w tak złym stanie.
„Od małych kroków przechodzi się do wielokierunkowego ataku na wolność słowa i myślenia. Wolności tej nie wolno nam zaprzepaścić”, czytamy w liście Polskiego PEN Clubu.
Muszę wyznać, że jestem zadowolony ze swojego „emerytalnego” statusu, gdyż p. Czarnek i jego zespół mógłby, oświetlony światłem Ewangelii, po prostu wylać mnie z pracy.
Marzec to najgorszy termin na szczepienia. Jak ktoś nie uczy przedmiotu maturalnego, może się szczepić. Katecheci, wuefiści, ale nie matematycy, poloniści, biolodzy czy chemicy.
Ostatnią wypowiedzią szef MEiN odkrył się z przekonaniem, że aby ukształtować kobietę tak, by była ozdobą swego mężczyzny, trzeba zacząć to robić, kiedy jest jeszcze dzieckiem.
Władze Łodzi kazały dyrektorom kroić budżet, no to kroją. Jedni tną trzynastki, inni etaty pracowników obsługi i administracji. A nawet wydatki na prąd, mydło i wodę.
Słupsk wydaje na religię w szkole 3,5 mln zł rocznie, a Kosakowo, wiejska gmina, 630 tys. zł. „To kolosalne pieniądze, których w budżetach wielu miejsc brakuje” – mówi Agnieszka Klikowicz-Kosior ze Świeckiej Szkoły Pomorze.