Ziobro zaskarżył uchwałę, a TK musi skargę rozpatrzeć bez udziału tych sędziów. Ziobro uzasadnia, że wybór trzech sędziów jest nieważny, bo zostali wybrani w jednym głosowaniu. Konstytucja w art. 194 mówi, że: „Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat”.
Rymara i Tuleję zgłosiło PO, a Zubika PSL. Te kandydatury zostały przegłosowane, a każdy kandydat otrzymał określoną liczbą głosów. Wymaganej liczby nie uzyskali wtedy Krystyna Pawłowicz, zgłoszona przez PiS, i kandydat SLD Andrzej Wróbel. Oznacza to, że nad każdą kandydaturą głosowano oddzielnie. Dlatego właśnie Ziobro myli się w uzasadnieniu swojego wniosku do TK.
Jakie mogą być skutki uznania skargi Ziobry?
„Za tym, że uchwała z dnia 26 listopada 2010 r. została przyjęta z naruszeniem Konstytucji RP, przemawia to, iż za jej pomocą dokonano wyboru sędziów TK w jednym głosowaniu. Okoliczność ta sprawia, że istnieje poważna i uzasadniona wątpliwość co do skuteczności wyboru Stanisława Rymara, Piotra Tulei i Marka Zubika na stanowiska sędziów TK” – napisał we wniosku Ziobro.
Według niego z tego właśnie powodu dyskusyjna jest legitymacja wymienionych sędziów do zasiadania w składzie Trybunału Konstytucyjnego, a składy orzekające z ich udziałem można uznać za niezgodne z prawem. Oznacza to, że według Ziobry wyroki wydane przez składy sędziowskie, w których przez sześć lat zasiadali ci trzej sędziowie, mogą zostać uznane za nieważne.
Jeśli TK przychyli się do wniosku Ziobry, to ci trzej sędziowie będą musieli odejść z Trybunału. Zwolnione przez nich miejsca obsadzi PiS. W połowie roku kończy się kadencja sędziego Stanisława Biernata, więc w Trybunale z piętnastu sędziów dziesięcioro będzie nominowanych przez PiS.
TK już raz uznał, że nie może orzekać w sprawie uchwał
Trybunał zajmował się już sprawą ważności uchwał w sprawie wyboru sędziów TK. W grudniu 2015 r. grupa posłów PO, a także RPO Adam Bodnar, zaskarżyli uchwały Sejmu z 25 listopada 2015 r., stwierdzające unieważnienie wyboru przez Sejm poprzedniej kadencji pięciu sędziów TK oraz uchwały Sejmu o wyborze pięciu nowych osób w ich miejsce (Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Julii Przyłębskiej, Piotra Pszczółkowskiego).
Przedstawiciel Sejmu, prezydent Andrzej Duda, a także PiS wnosili o umorzenie tej sprawy. Zwracali uwagę, że TK nie może badać uchwał Sejmu, bo dotyczą indywidualnego wyboru sędziów, a TK „nie jest sądem faktów, ale prawa”. W styczniu 2016 r. pełny skład TK umorzył to postępowanie, uznając, że nie ma kompetencji w sprawie oceniania uchwał o wyborze sędziów.