Złem i wyrządzeniem szkody obywatelom można nazwać opublikowanie wizerunków osób, którym nie postawiono poważnych zarzutów.
Policja pod nadzorem prokuratury w Warszawie opublikowała zdjęcia 21 osób, które demonstrowały przed Sejmem przeciwko samowoli władzy. Trzeba potępić ten swego rodzaju list gończy przeciw demonstrantom jako kolejny krok ograniczania swobód obywatelskich w pisowskim państwie. W tym „liście gończym” policja stwierdza: „nieznane osoby naruszyły porządek prawny”. W ustroju demokratycznym nie do policji ani prokuratury taka ocena należy, lecz do sądu.
Dla zaciemnienia sprawy policja czy prokuratura nie piszą, co właściwie zarzucają fotografowanym osobom.
Polityka
4.2017
(3095) z dnia 24.01.2017;
Komentarze;
s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Efekt mrożący"