Zjednoczenie opozycji wydaje się marzeniem ściętej głowy, które może się jednak udać, jeśli głowa woli nie być ścięta.
Anty-PiS czeka wyborów jak kania dżdżu. Ale opowiada o nich jak o żelaznym wilku. A wilk tuż. Jeśli nic się nie zmieni, za półtora roku opozycja może stać się jeszcze bardziej opozycją – nie tylko w Senacie i Sejmie, lecz także w radach wielu województw, powiatów i gmin, w których rządzi.
Jeżeli prawo nie zostanie zmienione, 11 listopada 2018 r. wybierzemy nowe samorządy. Wiele jednak wskazuje, że data będzie inna. W parlamencie już leży petycja, by ją zmienić, bo 11.
Polityka
10.2017
(3101) z dnia 07.03.2017;
Temat tygodnia;
s. 14
Oryginalny tytuł tekstu: "Razem czyli jak?"