Sędziowie nie są – jak głosi zjadliwa propaganda PiS – jakąś skorumpowaną kastą.
Forsując kolejne projekty ustaw, PiS chce ostatecznie zlikwidować niezależność sądów i niezawisłość sędziów oraz dać rządowi prawo do mianowania, awansowania i relegowania sędziów. Choć to śmiertelne zagrożenie dla demokracji i bezpiecznego życia obywateli – w opinii społecznej nie ma żadnego larum, nie mówiąc już o demonstracjach protestu. Dlaczego? Ani sądy, ani sędziowie nie mają – niestety – wielkiego w Polsce autorytetu i poważania, co ułatwia pisowcom likwidację ustroju opartego na podziale władz.
Polityka
16.2017
(3107) z dnia 18.04.2017;
Komentarze;
s. 8
Oryginalny tytuł tekstu: "Komu bije dzwon"