Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Żakowski do Schetyny: Problem uchodźców istnieje, ludzie codziennie płyną do Europy

Grzegorz Schetyna Grzegorz Schetyna Platforma Obywatelska / Facebook
Grzegorz Schetyna wyjaśnia w TOK FM, co miał na myśli, mówiąc, że problem uchodźców nie istnieje.

Jacek Żakowski: – Co pan robił przez ostatnie 471 dni?
Grzegorz Schetyna: 
– Żyłem.

Pytam, bo to trochę było zaskakujące, że tak trudno jest panu sformułować tezy w głównych sprawach politycznych, które się dzieją w Polsce, takich jak uchodźcy na przykład.
Przyjęliśmy pytania ze strony PiS i chcieliśmy doprowadzić do debaty. Wskazaliśmy tę część segmentów programowych, o których chcieliśmy rozmawiać. Ale PiS debaty nie chce.

Ale to są proste pytania. Zdawałoby się, że po 471 dniach sprawowania funkcji przewodniczącego partii, która ogniskuje nadzieje dużej części społeczeństwa, odpowiedź na takie proste pytanie nie będzie panu sprawiać trudności.
To są pytania zasadnicze. Wydaje mi się, że nie jest łatwo odpowiadać na nie hasłami.

Ale jak można mówić, że ma problemu uchodźców i że porozumienie z Turcją działa, skoro codziennie widzimy w telewizji, że ludzie płyną do Europy i toną w morzu?
Mówiłem o konkretnym wymiarze tego porozumienia, które wtedy negocjował rząd Ewy Kopacz. O kwotach, które były narzucone. To jest narracja PiS. My uratowaliśmy w 2015 r. Polskę przed niekontrolowanymi kwotami uchodźczymi. Bardzo twardo stawialiśmy w Brukseli kwestie solidarnego zaangażowania się w te sprawy, ale też pilnowania tego, kto będzie mógł do Polski przyjechać.

Większość krajów miała takie stanowisko. Inne kraje przyjmują, wypełniają swoje zobowiązania. A my? Dlaczego pan w ogóle mówi o nielegalnych imigrantach, jak PiS? Przecież to są uchodźcy!
Ale ja to rozróżniam.

Ale co z legalnymi imigrantami?
To jest inne pytanie. O solidarność europejską i o decyzję europejską.

Tych ludzi, w tym roku kilkadziesiąt tysięcy już, którzy są wyławiani z morza, Platforma jest gotowa przyjąć w geście solidarności?

Reklama