Na działania PiS krzywią się już ekolodzy, sędziowie, kobiety, samorządowcy, reżyserzy teatralni, piosenkarki i piosenkarze. Kilka dni temu wyszło na jaw, że krzywią się także orły wiszące na piersiach kierowników urzędów stanu cywilnego. Zjawisko jest niewytłumaczalne, zważywszy że postkomunistyczne łańcuchy z orłami, skompromitowane współpracą z koalicją PO-PSL, rok temu zastąpiono nowymi łańcuchami, których wzór poddano szerokim konsultacjom i pozytywnie zaopiniowano. Niestety, okazało się, że zaprojektowane w resorcie ministra Błaszczaka łańcuchy działają na kierownikach urzędów stanu cywilnego wadliwie i powodują, że przymocowane do tych łańcuchów orły wykrzywiają się i przekręcają, ośmieszając powagę państwa.