Esej powstał w końcówce minionego roku, po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA. We wstępie do polskiego wydania Snyder zauważa, że co prawda tekst był kierowany do obywateli Ameryki, ale nie zdziwi go, „jeśli niektóre fragmenty brzmią znajomo” także w dzisiejszej Polsce. Powiem od razu: brzmią bardzo znajomo. To jeden z najciekawszych dziś tekstów o źródłach współczesnego populizmu i jego możliwych skutkach, tym bardziej przejmujący, że napisany nie przez politologa, ale wybitnego historyka, który większość swoich prac poświęcił opisowi i analizie XX-wiecznych totalitaryzmów – komunizmu i faszyzmu – oraz procesom upadku systemów demokratycznych.
Timothy Snyder, profesor uniwersytetu w Yale, jest zresztą w Polsce doskonale znany. Jego książka o ludobójstwie w Europie Środkowo-Wschodniej w latach 1933–45 („Skrwawione Ziemie. Europa między Hitlerem i Stalinem”, 2015 r.) uzyskała u nas status bestsellera porównywalnego jedynie z książkami innego znającego polskie dzieje anglosaskiego historyka Normana Daviesa. W eseju „O tyranii” Snyder wciąż odwołuje się do przykładów historycznych z naszego regionu (często także do historii Polski). Dał mu podtytuł „20 lekcji z 20 wieku”.
Publikujemy, wspólnie z Wydawnictwem Znak, tę książeczkę (na lekturę wystarczy godzina–półtorej) w tygodniu, w którym powinniśmy obchodzić Dzień Wolności 4 czerwca, czyli dziś – używając retoryki władzy – Święto Wyklęte. Ten esej mógłby mieć od nas dodatkowy podtytuł „do czytania 4 czerwca”, bo w gruncie rzeczy jest to Rozprawa o Wolności, najcenniejszej, ale i najmniej docenianej wartości demokracji.