Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Generał odpowiada byłemu szefowi Sztabu Generalnego: Hipokryzja i niegodziwość

Oddziały Wojska Polskiego podczas obchodów 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Oddziały Wojska Polskiego podczas obchodów 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Krzysztof Sitkowski / Kancelaria Prezydenta RP
Nie słyszałem głosu sprzeciwu gen. Gocuła ani nawet choćby słowa wsparcia dla licznych krytyków nowych rozwiązań – pisze gen. Piotr Makarewicz w odpowiedzi na list byłego szefa Sztabu Generalnego, który niedawno opublikowaliśmy.
Piotr Makarewicz, rocznik 1953. Generał w drugim pokoleniu. Przeszedł wszystkie szczeble kariery polowej, od dowódcy plutonu po dowódcę dywizji.A.A Piotr Makarewicz, rocznik 1953. Generał w drugim pokoleniu. Przeszedł wszystkie szczeble kariery polowej, od dowódcy plutonu po dowódcę dywizji.

Po lekturze książki „Generałowie” Juliusza Ćwielucha gen. Mieczysław Gocuł postanowił zabrać głos. Odpowiedział mu autor. Teraz do dyskusji włączył się Piotr Makarewicz, generał dywizji w stanie spoczynku, były szef departamentu kontroli MON. Generał Makarewicz sięgnął po ciężkie argumenty:

Z niedowierzaniem przeczytałem w liście gen. Gocuła szereg postawionych przez niego pytań, którymi swój list zaczyna. Pan Gocuł pyta, między innymi, gdzie byli wszyscy, „kiedy w 2013 r. dokonywano gwałtu na Siłach Zbrojnych, wprowadzając – wbrew istniejącym standardom i wszelkiej logice – trójpodział w systemie dowodzenia zhierarchizowanej struktury wojska?”.

Dalej pyta jeszcze dosadniej, „gdzie wreszcie była konstruktywna krytyka buty i arogancji tych, którzy wbrew głosom rozsądku dokonywali »rozbioru nerwu Wojska Polskiego«”. No cóż, myślę, że generał Gocuł te pytania zadaje sobie samemu, ale niestety nie odpowiada na nie. Jako przeciwnik i krytyk od samego początku reformy systemu dowodzenia nie mogę takich pytań pozostawić bez komentarza. Owo „dokonywanie gwałtu” na naszej armii w zakresie systemu dowodzenia rozpoczęło się w lecie 2012 roku, gdy jeden z departamentów MON kierowany przez gen.

Reklama