Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

Czyżby Piotr Zaremba przejrzał na oczy? W magazynowym wydaniu „Polska. The Times” pisze: „Jeśli Antoni Macierewicz opowiada dziś wyborcom prawicy, że w Polsce silny jest »układ Jaruzelskiego«, że rządzi polskim wojskiem, robi im wodę z mózgu. Buduje mity, szkodliwe złudzenia. Z tego punktu widzenia weto prezydenta [wobec ustawy degradacyjnej] jest może i czymś w rodzaju otrzeźwienia”. Może i czymś.

W wywiadzie dla gazety.pl politolog i watykanista prof. Arkadiusz Stempin zauważa: „relacje między Kościołem a państwem zaczynają przypominać końcówkę lat 80., kiedy to władza komunistyczna, czując, że spada po równi pochyłej, próbowała ratować się poprzez flirt z Kościołem. Ułatwiając mu posługę duszpasterską, ale i wyposażając w ornamentykę władzy. Stąd polski Kościół i dziś potrzebuje splendoru, tej ornamentyki władzy. A biskupi nie chcą jeździć starym fordem jak papież Franciszek. Bo inaczej stracą autorytet. Dlatego wielu z nich, nie tylko w Polsce, czeka na odejście Franciszka i marzy o tym, że zostanie wybrany nowy Benedykt XVII”.

Z komentarza Kamila Durczoka na portalu silesion.pl: „Decyzja o obcięciu politykom wynagrodzeń jak w soczewce pokazuje sposób myślenia Kaczyńskiego. Państwo to ja – mówi Prezes. A skoro tak, to ja decyduję o wszystkim. O mediach, o sądach, o Trybunale Konstytucyjnym, wreszcie o tym, ile zarabiają wszyscy wokół. (...) To oczywiście realny socjalizm. Socjalistycznej szkoły myślenia jaskrawiej pokazać się nie da. Krok dalej jest już tylko wyrównanie płac nas wszystkich. A potem ubranie Polek i Polaków w granatowe mundurki. To niebywałe, z jak bezczelną otwartością Kaczyński obcina ludziom płace. I jak cholernie nieuczciwa jest to droga”.

Polityka 16.2018 (3157) z dnia 17.04.2018; Felietony; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama