Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

W Polskę!

Politycy PiS ruszyli w kraj. Straszą, że ruina wróci

Stanisław Piotrowicz we wsi Hanna. Stanisław Piotrowicz we wsi Hanna. Marcin Kołodziejczyk / Polityka
W weekendy politycy partii rządzącej wyruszają w Polskę na spotkania z wyborcami. Chwalą się, że partia podniosła kraj z ruiny i wprowadziła praworządność. Straszą, że ruina natychmiast wróci, jeżeli partia nie zostanie wybrana na następną kadencję.
Jacek Sasin w Leżajsku.Darek Delmanowicz/PAP Jacek Sasin w Leżajsku.

Głośno nie nazywa się tych spotkań kampanijnymi, wyborczymi ani przedwyborczymi, ale „spotkaniami Parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości”. Miejsce, termin przyjazdu i nazwisko bohatera ogłasza się zawsze w piątek koło południa – w tym samym czasie zaczyna się rozlepianie stosownych plakatów na słupach i tablicach ogłoszeniowych. Ludzie się dziwią, że przyjeżdża polityk, bo jeszcze kilka godzin wcześniej nic o tym nie wiedzieli.

Opóźnienie to strategia – podróżujący politycy partyjni często narzekają, że ich śladem jeżdżą „przeróżne elementy” i „warcholstwo” po to, aby zakłócać pozytywny wydźwięk spotkań trudnymi pytaniami. Im później warchoł się dowie o spotkaniu, tym większa możliwość, że nie dojedzie. Polityk rządzący, zanim zacznie mu się zadawać pytania, wymieni w przemówieniu chwalebne aspekty rządów swojej partii – wszędzie punkt w punkt te same, jak wynika z reporterskiej podróży za politykami PiS w ostatni weekend. Wobec trudnych pytań z sali i odmiennych zdań, warchołów natychmiast zagłuszy krzykiem lub rzuci się na nich z rękoczynami twardy elektorat partii rządzącej.

Sobota rano w Hannie – Stanisław Piotrowicz

Wizyta posła Piotrowicza trafia we wsi Hanna na społecznie gorący okres. W gminie grasuje afrykański pomór świń, całe stada są wybijane, wielu ludzi traci utrzymanie – popadają w długi i już wyprzedają maszyny rolnicze, a partia rządząca nie reaguje. Zawiązał się nawet komitet protestacyjny rolników w porozumieniu z Kościołem, plakat reklamujący Piotrowicza zawisł obok odezwy: „bolesne jest to, że mimo tzw. »dobrej zmiany« w naszej Ojczyźnie rolnik nie jest szanowany”.

Spotkanie odbędzie się w sali domu kultury przylegającego do remizy OSP, plac udekorowany polskimi flagami, ale nie jest jasne, czy to na przyjazd posła, czy z racji mistrzostw świata w futbolu, ponieważ za remizą gmina zorganizowała strefę kibica z telebimem i grillem.

Polityka 26.2018 (3166) z dnia 26.06.2018; Polityka; s. 19
Oryginalny tytuł tekstu: "W Polskę!"
Reklama