Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Master of CBA

Mizerski na bis

Polityka
Aby przyspieszyć wymianę elit i ograniczyć sytuacje, w których wyższe wykształcenie staje się łupem ludzi przypadkowych, władza stara się ułatwić dostęp do atrakcyjnego wykształcenia ludziom nieprzypadkowym.

Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że musi oczyścić środowisko sędziowskie, skoro ono samo nie potrafiło się oczyścić przez ponad ćwierć wieku i do dziś funkcjonują w nim osoby, których w ogóle nie powinno tam być. Podobnie jest zresztą z niektórymi innymi środowiskami. Weźmy środowisko osób z wyższym wykształceniem – tworzą je ludzie, którzy w niejasnych okolicznościach ukończyli studia w czasach PRL i do dzisiaj nie zostali z tego przez nikogo rozliczeni, a ich dyplomy nie były zweryfikowane, co do dziś umożliwia im zajmowanie ważnych stanowisk i czerpanie ze swojego wykształcenia korzyści materialnych.

Co więcej, ludzie ci, kierowani nepotyzmem i niską chęcią zysku, nakłonili do studiowania swoje dzieci, które potem z kolei namówiły do tego swoje dzieci, w wyniku czego nadzwyczajna kasta osób z wyższym wykształceniem od lat umacnia się i obsiada rozmaite instytucje. Dochodzi do tak patologicznych sytuacji, że w niektórych polskich rodzinach wszyscy legitymują się wyższym wykształceniem, podczas gdy innym rodzinom musi wystarczyć do życia skromne wykształcenie podstawowe, bywa że niepełne, czasem jedno na kilka dorosłych osób.

Aby przyspieszyć wymianę elit i ograniczyć sytuacje, w których wyższe wykształcenie staje się łupem ludzi przypadkowych, władza stara się ułatwić dostęp do atrakcyjnego wykształcenia ludziom nieprzypadkowym. Ciekawy sposób wyłaniania właściwych kandydatów na wyższe uczelnie zaproponował Narodowy Bank Polski, dofinansowujący podyplomowe studia ekonomiczne w toruńskiej uczelni ojca T. Rydzyka. Czytam, że aby nie dostały się na nie osoby niepowołane, warunkiem przyjęcia jest dostarczenie przez kandydata pozytywnej opinii księdza proboszcza.

Specjalnie wyselekcjonowaną do studiowania grupę funkcjonariuszy tworzy też CBA.

Polityka 43.2018 (3183) z dnia 23.10.2018; Felietony; s. 99
Oryginalny tytuł tekstu: "Master of CBA"
Reklama