Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Realiści ponad granicami

Rakowski był przekonujący dla tych, którzy uważali, że do zmian może dojść tylko od wewnątrz systemu.

W czwartek 8 listopada minęła 10. rocznica śmierci Mieczysława Rakowskiego, twórcy POLITYKI. Jego następcom należy się uznanie, bo chociaż MFR jako polityk budził sprzeczne uczucia, nie usuwają go z pamięci redakcji i czytelników. W ramach tej „polityki historycznej POLITYKI” warto zwrócić uwagę na znakomitą książkę znanego publicysty niemieckiego Guntera Hofmanna, „Polacy i Niemcy. Droga do europejskiej rewolucji 1989/90 roku”, która właśnie się ukazała. (Tłumaczył Stanisław Rosnowski).

Hofmann to taki niemiecki Adam Krzemiński – znakomicie osadzony w obu krajach, publicysta „Die Zeit”, najlepszego tygodnika w Niemczech, dysponujący świetnymi kontaktami w Berlinie i w Warszawie, autor 12 książek. Przez wiele lat był kierownikiem działu politycznego „Die Zeit”, obserwował i komentował z bliska kanclerzy Brandta, Schmidta, Kohla i Schrödera (Helmut Schmidt był współwydawcą „Die Zeit”, razem z „czerwoną hrabiną” Marion Dönhoff).

W książce „Polacy i Niemcy” znajdujemy m.in. sylwetkę Rakowskiego w latach 80. na tle obu naszych krajów. „Był przeciwnikiem Michnika. Przez pewien czas zaliczano go chyba do najpotężniejszych ludzi w Polsce, był jednym z najbardziej ekscytujących intelektualnie – pisze Hofmann. – Bronił stanu wojennego i przestrzegał Zachód przed upieraniem się przy Solidarności. Uważał, że strajkujący chcieli wtrącić Polskę w katastrofę, a inteligencja wręcz prowokowała radziecką interwencję”. Podobne opinie żywili m.in. Helmut Schmidt (kanclerz 1974–82), hrabina Dönhoff, Peter Bender (znany i wpływowy publicysta), Egon Bahr (czołowy polityk SPD, minister w latach 70.), Richard von Weizsäcker (późniejszy prezydent) i Helmut Kohl – kanclerz, którego upadek muru berlińskiego zastał w Polsce.

Polityka 47.2018 (3187) z dnia 20.11.2018; Felietony; s. 95
Reklama