Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Jasny gwint!

Bardzo mnie ciekawi, jak się Jarosław Kaczyński odwdzięczy swojemu imiennikowi Sellinowi za wywołanie go do tablicy.

W Suwałkach na moim ulubionym bazarze przy Sejneńskiej (d. Armii Czerwonej) oberwałem w żebra od jakiegoś przebiegającego dryblasa. Łokciem zawadził, czy co? Po chwili ktoś mnie łupnął w plecy – niski blondyn w marynarce, mocno z jednej strony wypchanej czymś kanciastym. Może jestem gapa, ale gdy się po Suwałkach przeszedłem, to tych dziwnie wypchanych facetów zauważyłem całkiem sporo. Epidemia chyba. I nagle błysk: O, jasny gwint! Czarnecki Ryszard miał rację, że Jarosław Zieliński jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Polują na niego lewacy z całych Suwałk. Tylko dlaczego? Ano – sam Zieliński tego nie ukrywa – że to w odwecie za naruszenie interesów wpływowych grup sprzed dobrej zmiany. Rzeczywiście, wiceminister SWiA narusza, ile wlezie. A to się przejdzie pod parasolem po czerwonym dywanie, a to deszcz konfetti zrzuci z helikoptera sam sobie na głowę albo 1 września o 4 rano huknie z karabinów salwę honorową. Czy to jest powód, żeby się na kogoś zasadzać niczym Jacek Soplica na Stolnika Horeszkę?

Po co jednak grzebać w romantycznej poezji, skoro mamy pisowski realizm. Nie chowajmy się za Adama Mickiewicza, bo przecież mamy Adama Glapińskiego. I on mówi, że dwóch ludzi (Roman Giertych i Leszek Czarnecki) oraz „Gazeta Wyborcza” usiłują wysadzić w powietrze cały polski system finansowy. Za kozły ofiarne wzięli sobie kryształy uczciwości i lakmusy patriotyzmu – szefa KNF Marka Chrzanowskiego, doradcę prezydenta Zdzisława Sokala (też KNF) i senatora Grzegorza Biereckiego (twórca SKOK). A przecież, zapewnia prezes NBP, korupcja w KNF to absurd. Rzeczywiście. Po jakie licho ktoś z PiS miałby zwinąć 40 mln, skoro wkrótce za 5 zł rząd zafunduje sobie bez najmniejszych kłopotów pięć banków?

Bardzo mnie ciekawi, jak się Jarosław Kaczyński odwdzięczy swojemu imiennikowi Sellinowi za wywołanie go do tablicy.

Polityka 47.2018 (3187) z dnia 20.11.2018; Felietony; s. 97
Reklama