Kraj

Wyciszenie dla zrozumienia

Mizerski na bis

Polityka
Każdy bez trudu zauważy, że wypowiedzi i wystąpienia wielu polityków PiS pełne są niepotrzebnych zdań i sformułowań i że wiele z nich można zrozumieć nieopatrznie.

W związku z tragicznymi wydarzeniami w Gdańsku szeregowi politycy PiS dostali od kierownictwa partii polecenie ograniczenia występów medialnych. Kierownictwo PiS uznało, że w tych dniach lepiej dla partii będzie, jeśli wyborcy nie będą narażeni na słuchanie i oglądanie szeregowych polityków PiS, a także czytanie ich wpisów internetowych. „Trzeba wyciszać emocje, unikać niepotrzebnych zdań, z których każde może okazać się niepotrzebnym sformułowaniem, które ktoś nieopatrznie zrozumie” – wyjaśnia powody decyzji jeden z ważnych wiceministrów PiS, cytowany przez portal Wirtualna Polska.

Nie sposób się z tym nie zgodzić. Każdy bez trudu zauważy, że wypowiedzi i wystąpienia wielu polityków PiS pełne są niepotrzebnych zdań i sformułowań i że wiele z nich można zrozumieć nieopatrznie. Chociaż trzeba też uczciwie powiedzieć, że niektórych w ogóle nie można zrozumieć. Dlatego inicjatywę kierownictwa PiS osobiście gorąco popieram, bo uważam, że przynajmniej na kilka dni przyczyni się ona do większego zrozumienia między politykami a resztą Polaków.

Kierownictwo PiS uznało, że jest potrzeba, aby do końca minionego weekendu w mediach występowali tylko najważniejsi, specjalnie upoważnieni politycy PiS. Wydaje się to jednak decyzją trochę pochopną, bo moim zdaniem wypowiedzi najważniejszych polityków tej partii są w większości równie niepotrzebne i niezrozumiałe, co wypowiedzi ich mniej ważnych kolegów. Nic dziwnego, że niektórzy szeregowi politycy PiS uważają tę decyzję za niezrozumiałą i niesprawiedliwą.

– Ja i wielu kolegów od lat wypowiadamy zdania głupie, emocjonalne i niepotrzebne, bo tego wymagają od nas nasi wyborcy – żali mi się jeden z posłów, któremu zakazano nie tylko występów w telewizji, ale również wpisów na Twitterze i Facebooku.

Polityka 4.2019 (3195) z dnia 22.01.2019; Felietony; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Wyciszenie dla zrozumienia"
Reklama