Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Kampanijne intro

Kilka dni po tym, jak Andrzej Duda chełpił się, że jeżeli chodzi o politykę i kwestie ideologiczne, wiele go łączy z ultraprawicowym prezydentem Brazylii – wielbicielem wojskowej dyktatury, homofobem, rasistą i mizoginem w jednym – liderki i liderzy Koalicji Obywatelskiej przekonywali, że Polska wcale nie musi się uwsteczniać, a propagowany przez władzę patriarchalny model rodziny (POLITYKA 2) jest anachroniczny i trąci naftaliną. Zorganizowana na warszawskim Żeraniu konwencja „Kobieta, Polska, Europa” w dużej mierze była poświęcona sprawom Polek: walce z nierównościami i dyskryminacją, działaniom antyprzemocowym oraz aktywizacji zawodowej i politycznej. Sporo było o miejscu Polski w Unii, jednak najmocniej wybrzmiały odwołania do spuścizny Pawła Adamowicza i deklaracje dotyczące krajowej polityki.

Przemówienie przewodniczącego PO można uznać za teaser oferty, z którą formowana przez niego opozycyjna koalicja wyjdzie w nadchodzących kampaniach. Według Grzegorza Schetyny prezentowanie całościowego programu ma sens nie wcześniej niż pół roku przed wyborami – chodzi o element zaskoczenia, ale i o uniemożliwienie konkurentom skopiowania co ciekawszych pomysłów. Dlatego teraz przedstawił tylko zwiastun opowieści o „budowie nowej wspólnoty” i trochę konkretów. W tym obietnice: oddania TVP twórcom i dziennikarzom, zdelegalizowania Młodzieży Wszechpolskiej oraz innych organizacji nawołujących do nienawiści, odbudowania niezależnych instytucji państwowych, wsparcia samotnych matek, a także rozliczenia PiS („Nie będzie ślepej zemsty, ale to nie oznacza bezkarności”). Oprócz tego uczestnicy konwencji (z PO, Inicjatywy Polskiej, KOD, Kongresu Kobiet i samorządów) podpisali „Deklarację styczniową”, w której zobowiązali się m.

Polityka 5.2019 (3196) z dnia 29.01.2019; Komentarze; s. 9
Reklama