Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Obraza wołowa

Z życia sfer

Minister oświadczył, że potępia obecność salmonelli w mięsie wołowym, ale z powodu wykrycia jej śladów w pojedynczych kawałkach nie pozwoli obrażać całej polskiej wołowiny.

Za granicą szkaluje się już nie tylko polski naród, ale także polską wołowinę. Gdy ucichła wrzawa wokół polskiego mięsa z chorych krów, która trafiła do 15 krajów UE, Czesi odkryli, że w 700-kilogramowej partii wołowiny z Polski są bakterie salmonelli.

Czeskie szykany spotkały się z ostrą odpowiedzią polskiego ministra rolnictwa, który w reakcji na zapowiedziane przez Czechów nadzwyczajne kontrole całego mięsa wołowego importowanego z Polski zagroził odwetowymi kontrolami czeskiego piwa. „Nie chcemy odpłacać pięknym za nadobne, ale jeżeli będziemy szantażowani, nie mamy innego wyjścia” – podkreślił, chociaż nie ujawnił, co zamierza w czeskim piwie znaleźć.

Minister oświadczył, że potępia obecność salmonelli w mięsie wołowym, ale z powodu wykrycia jej śladów w pojedynczych kawałkach nie pozwoli obrażać całej polskiej wołowiny. Podkreślił, że kawałki te nie reprezentują ogółu polskiej wołowiny, która jest bez zarzutu. „Salmonella w naszej narodowej wołowinie to patologia, zjawisko marginalne” – zapewnił minister w odpowiedzi na oburzającą sugestię jednego z czeskich rolników, jakoby polskie krowy wysysały salmonellę z mlekiem matek.

„Polska wołowina ma wspaniałą historię, wiele wycierpiała i latami bohatersko walczyła o to, żeby znaleźć się na europejskich stołach, dlatego nie pozwolimy obrażać jej zarzutami, że nie nadaje się do spożycia”, napisał resort rolnictwa w specjalnym komunikacie. A Ministerstwo Kultury, Sztuki i Dziedzictwa Narodowego przypomniało, że Polska jest od wieków krajem przyjaznym wołowinie, krowy czują się u nas dobrze, nigdy nie były obiektem ataków ani podejrzeń o to, że ich mięso jest niezdrowe lub zakażone salmonellą, co niestety nie każdy europejski kraj może o sobie powiedzieć.

Polityka 9.2019 (3200) z dnia 26.02.2019; Felietony; s. 4
Oryginalny tytuł tekstu: "Obraza wołowa"
Reklama